Bez kategorii

Du ju spik inglisz?

Z tego jak Kazimierz Marcinkiewicz mówi po angielsku śmiała się cała Polska i pół Londynu, ale czy słusznie? W końcu były premier poradził sobie w rozmowie-prowokacji.

Komentując później całe zajście zwrócił uwagę, że prześmiewanie się z angielszczyzny rodaków i innych obcokrajowców w UK to nasza polska maniera. „Prowokację” przygotował „Super Express”, potem jej echa odbijały się po wszystkich krajowych mediach. Niektórzy dziennikarze udowadniali, że oni „po angielsku potrafią”. Kamil Durczok, podśmiewując się z Kazimierza Marcinkiewicza serwował widzom TVN frazy „Good morning” – chociaż akurat było późne popołudnie – i „Lovely weather”. Czy rzeczywiście jednak były polski premier, a obecny polski przedstawiciel w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju w Londynie nie potrafi porozumieć się po angielsku?

 

Prowokacja „Super Expressu” składała się z dwóch rozmów. W pierwszej przedstawiciel firmy headhunterskiej dzwoni do Marcinkiewicza twierdząc, że jeden z londyńskich banków z siedzibą w Mayfair szuka konsultanta finansowego ze znajomością polskiego rynku. Prosi też Marcinkiewicza o spotkanie następnego dnia. Ten odpowiada, że chciałby najpierw otrzymać maila z informacjami o firmie, którą ów headhunter reprezentuje, tłumacząc, że na kolejny dzień ma już zaplanowanych kilka spotkań. Podczas drugiej rozmowy kolejny headhunter (z „Super Expressu”) namawia Marcinkiewicza do podjęcia tajemniczej pracy, na co były polski premier odpowiada, że nie dostał jeszcze żadnego maila ze szczegółami.

Kazimierz Marcinkiewicz mówi powoli, robi przerwy, gdy brakuje mu słowa, ale odpowiada logicznie, widać, że rozumie rozmówcę. Każdy kto nie włada angielskim od dziecka wie, że ucząc się tego języka najwięcej trudności może sprawiać rozmowa przez telefon. Wówczas nie mamy żadnych podpowiedzi typu wyraz twarzy rozmówcy, gestykulacja, czy przedmioty pozwalające domyślić się kontekstu. Były premier zapytany o to „żenujące” zajście przez dziennikarza TVN bardzo przytomnie wyjaśnia: „Wiem, że nie jestem mistrzem świata w języku angielskim. Nie jestem zadowolony ze swojego angielskiego, poprawiam go cały czas, ale najważniejsze, że się wszędzie dogaduję”. Po czym dodaje: „To jest polska maniera, naprawdę tylko my Polacy wyśmiewamy się z tego jak inni mówią po angielsku”.

I tu Kazimierz Marcinkiewicz trafił w dziesiątkę. Jego opinię musi podzielać znaczna cześć obecnych w UK Polaków, bo na polonijnym forum onet.eu pod materiałem TVN wielu z nich napisało, że wstydzić powinni się polscy dziennikarze, a nie Marcinkiewicz. Jedna z forumowiczek opisała nawet jak kilka miesięcy temu na prośbę brytyjskiej telewizji dzwoniła do jednej z polskich telewizji. Przełączano ją z działu do działu, bo nikt nie mówił po angielsku”. „Z kogo powinniśmy się śmiać?” – pyta Justyna.

 

Magda Qandil
[email protected]

Donald Tusk: Poleciały mi łzy (wywiad) >>

Kazimierz Marcinkiewicz: Nie wyglądam no bombę (wywiad) >>

author-avatar

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj