Życie w UK
Czołowi brexitowcy twierdzą, że zagłosują dziś przeciwko umowie. „Tak naprawdę nic się nie zmieniło”
Jacob Rees-Mogg stojący na czele grupy lobbującej za jak najszybszym opuszczeniem UE oraz pozostali „brexitowcy” z Partii Konserwatywnej potwierdzają, że po raz kolejny zagłosują za odrzuceniem umowy ws. Brexitu zawartej przez Theresę May, gdyż – według nich – „nie zostały w niej wprowadzone żadne istotne zmiany”.
Wygląda na to, że Theresa May będzie musiała dzisiaj wieczorem stoczyć kolejną batalię w brytyjskim parlamencie, który ma zagłosować za przyjęciem bądź odrzuceniem umowy brexitowej. Poniedziałkowa wizyta premier w Brukseli była przełomowa i udało się jej osiągnąć porozumienie z UE ws. kontrowersyjnej opcji backstop oraz wynegocjować dwa nowe dokumenty dotyczące jej interpretacji.
Zagorzali zwolennicy Brexitu w gabinecie Theresy May, na czele z Jacobem Rees-Moggiem twierdzą jednak, że „nic się tak naprawdę nie zmieniło” w kwestii zabezpieczenia opcji backstop i oświadczyli, że będą we wtorek wieczorem po raz kolejny głosować przeciwko umowie premier.
Minister ds. Brexitu, Stephen Barclay próbował zawzięcie bronić porozumienia zawartego w poniedziałek przez Theresę May gwarantującego zmiany w umowie i dającego Wielkiej Brytanii możliwość „uwolnienia się” od opcji backstop.
Według zwolenników Brexitu zawarte w poniedziałek ustalenia nie gwarantują wcale Wielkiej Brytanii tego, że backstop zostanie objęty limitem czasowym. Ponadto zgodnie z opinią prokuratora generalnego Geoffrey Coxa porozumienie zawarte w Strasburgu zmniejsza ryzyko bezterminowego uwiązania strony brytyjskiej z opcją backstop, jednak wcale go nie wyklucza.
Zobacz, co dokładnie Theresa May wynegocjowała wczoraj w Strasburgu