Chaos w NHS. Pacjentka zmarła w karetce zaparkowanej przed szpitalem

Służby medyczne zapowiedziały dochodzenie w sprawie śmierci kobiety, która przez ponad 40 minut czekała w karetce przed wejściem do szpitala w Swansea.

W oświadczeniu wydanym przez walijskie służby medyczne oraz kierownictwo szpitala czytamy, że przyczyna zgonu kobiety zostanie dokładnie zbadana.

„W tamtym dniu miejscowy oddział ratunkowy odnotował niezwykle wysoka liczbę zgłoszeń. W krótkim okresie czasu na terenie szpitala znalazło się kilka karetek. Wdrożone zostały odpowiednie procedury postępowania w takich przypadkach. Personel szpitalny w pełni współpracował z przedstawicielami WAST (walijskich służb ratunkowych) w celu zredukowania opóźnienia do minimum” – czytamy w oświadczeniu.

Zgodnie z raportem pacjentka przybyła na teren szpitala około 15 w środę. „Będąc w karetce kobieta pozostawała pod opieką lekarza i ratowników medycznych. Niestety, podczas oczekiwania na przyjęcie do szpitala, zmarła”.

W ostatnich miesiącach stan walijskiej służby medycznej był częstym przedmiotem dyskusji. Eksperci z British Medical Association oceniają, że jeśli radykalne reformy nie zostaną wdrożone natychmiast, z wypadkami podobnymi do tego ze Swansea będziemy mieć do czynienia coraz częściej.

Ze statystyk wynika, że 87,7% pacjentów dowożonych na ostry dyżur zostaje przyjętych do szpitala w ciągu 4 godzin od przyjazdu karetki. Rządowe wytyczne zakładają, że wartość ta powinna wynosić co najmniej 95%.