Życie w UK
UK angażuje militarne zaplecze. „Islamiści stanowią bezpośrednie zagrożenie dla kraju”
Islamscy bojówkarze walczący w Syrii i Iraku stanowią bezpośrednie zagrożenie dla Wielkiej Brytanii, w związku z czym rząd musi zaangażować „całe swoje militarne zaplecze” aby powstrzymać rozwój konfliktu na Bliskim Wschodzie – przekonuje premier Cameron.
Lider Konserwatystów nie podziela jednak poglądu, że wysłanie brytyjskich żołnierzy do Syrii jest dobrym posunięciem. Jego zdaniem należy raczej rozważyć bliższą współpracę z Iranem i w ten sposób zwalczyć zagrożenie ze strony dżihadystów.
„Jeśli nie podejmiemy kroków mających na celu powstrzymanie tego wyjątkowo niebezpiecznego ugrupowania terrorystycznego, będzie ono tylko rosło w siłę, aby w końcu pojawić się na brytyjskich ulicach” – przekonywał Cameron.
„Zgadzam się, że nie powinniśmy wysyłać w miejsce konfliktu żołnierzy czy sił okupacyjnych, ale musimy zdać sobie sprawę, że utrzymanie pokoju tutaj, w Wielkiej Brytanii, zależy od założeń długoterminowego planu, jaki dzisiaj stworzymy” – twierdzi premier i dodaje, że bezpieczeństwo wewnętrzne wymaga zaangażowania wszelkich możliwych środków – pomocy humanitarnej, dyplomacji i sił militarnych.
Premier zasygnalizował również potrzebę bliższej współpracy z krajami takimi jak Arabia Saudyjska, Katar, Egipt i Turcja, „a nawet Iran”.
Minister obrony – Michael Fallon, potwierdził w sobotę, że Wielka Brytania będzie kontynuowała loty rozpoznawcze nad terytorium Iraku. Zebrane w ten sposób informacje mają pomóc chronić grupy mniejszościowe, stanowiące cel ataku dżihadystów.