Życie w UK
Braki kadrowe w NHS: Walia rekrutuje pielęgniarki z Hiszpanii przez Skype
Dyrektorzy walijskich szpitali, aby uzupełnić braki kadrowe, poszukują pracowników poza UK. Ostatnio szeregi personelu tamtejszych szpitali zasiliło 70 pielęgniarek z Hiszpanii. Rozmowy kwalifikacyjne odbyły się za pośrednictwem internetowego komunikatora Skype.
Przedstawiciele służby zdrowia twierdzą, że brak wykwalifikowanej kadry jest jedną z przyczyn panującego obecnie kryzysu na oddziałach A&E. W Anglii czasy oczekiwania na konsultację lekarską są najdłuższe od dekady, a mimo to specjaliści ostrzegają, że sytuacja w Walii jest jeszcze gorsza. W listopadzie pacjenci, którzy na wizytę oczekiwali mniej niż 4 godziny stanowili 83,3 procent ogółu wszystkich przyjętych. Z rządowych wytycznych wynika, że powinno ich być nie mniej niż 95 procent.
Jak donoszą przedstawiciele walijskiego NHS, 45 z 70 nowo zatrudnionych pielęgniarek i pielęgniarzy już rozpoczęło pracę. Reszta ma przeprowadzić się na Wyspy w najbliższych miesiącach.W zeszłym roku brytyjskie szpitale zatrudniły ponad 6 tysięcy imigrantów – czterokrotnie więcej niż w 2013.
Aby upewnić się, że zagraniczni pracownicy mają wystarczające kompetencje, walijskie szpitale współpracują z uniwersytetami Bangor i Glyndwr, gdzie imigranci uczestniczą w obowiązkowych, trzyletnich kursach doszkalających.
Odpierając zarzuty o braku kompetencji językowych pracowników NHS, rzecznik walijskiego oddziału stwierdził: „Wszyscy hiszpańscy pielęgniarze i pielęgniarki mówią po angielsku. Znajomość walijskiego nie jest w procesie rekrutacyjnym wymagana, ale niektórzy z nich zapisali się już na kursy” – zapewnia.