Życie w UK

81-letnia kobieta z niepełnosprawnym synem nie zostali wpuszczeni na pokład Ryanaira

Starsza kobieta wraz ze swoim synem znajdującym się na wózku inwalidzkim nie zostali wpuszczeni na pokład Ryanaira dwa razy. 81-latka powiedziała, że została "upokorzona" po tym, jak pracownicy irlandzkich linii lotniczych powiedzieli jej, że powinna wysiąść z samolotu lub zostawić na lotnisku wózek inwalidzki swojego syna.

81-letnia kobieta z niepełnosprawnym synem nie zostali wpuszczeni na pokład Ryanaira

Ryanair

81-letnia Kathleen Dunne powiedziała, że wraz ze swoim 53-letnim synem Garym zostali "przesunięci" na lot Ryanaira następnego dnia po tym, jak odmówiono im wejścia na pokład w terminie, na który mieli kupione bilety.

 

 

Zmianę lotu tłumaczono tym, że pracownicy Ryanaira mieli kłopot z wniesieniem na pokład wózka inwalidzkiego Gary'ego. Po tym, jak matka z niepełnosprawnym synem musieli zrezygnować z lotu przez problemy irlandzkich linii związane z wniesieniem wózka inwalidzkiego na pokład, w wyznaczonym im drugim terminie lotu sytuacja się powtórzyła.

Ryanair po raz kolejny zmienia politykę bagażową! Pasażerowie mogą się pożegnać z darmowym bagażem podręcznym

Kobieta mówi, że została dodatkowo upokorzona, gdy pilot oświadczył przez głośnik, że samolot będzie miał opóźnienie przez "kobietę z wózkiem". "To było okropne. Cała się trzęsłam, zwłaszcza, że ciężko mi było wytłumaczyć Gary'emu, co się dzieje, gdyż ma on kłopoty ze słuchem. Lataliśmy Ryanairem od lat i nigdy nie było z tym problemu. Nie wydaje mi się, abym miała się jeszcze wybrać na wakacje po tym, co się stało" – powiedziała 81-latka.

Pani Dunne powiedziała, że problemy zaczęły się podczas odprawy na lotnisku w Liverpoolu, gdy członek załogi powiedział, iż zmieniły się zasady dotyczące wózków inwalidzkich w Ryanairze. Kobieta jednak zauważa, że o zmianach tych nie została wcale poinformowana przy zakupie biletu.  

Koniec strajków w Ryanairze? Irlandzkie linie lotnicze podpisały przełomowy i pierwszy w historii kontrakt ze związkiem pilotów

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

W parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do Rwandy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj