Bez kategorii
22 miliardy funtów cięć w NHS. Więcej dla GP, mniej dla szpitali
Lekarze pierwszego kontaktu mają mieć więcej obowiązków i poprawić jakość swych usług. Ma to odciążyć szpitale, które są znacznie bardziej kosztowne w utrzymaniu.
Dzisiaj odbędzie się coroczna konferencja NHS, na której szef angielskiego oddziału Simon Stevens ogłosi, że rewolucja w opiece zdrowotnej jest możliwa przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów i zwiększeniu efektów.
Szczegóły zostaną przedstawione najpierw managerom z NHS, ale informacje o kolejnych miliardach funtów planowanych cięć, zapewne nie poprawią ich nienajlepszego nastroju. Jak wynika z ostatnich badań sondażowych, aż 71 procent kadry zarządzającej uważa, że obecna presja finansowa wywierana na nich jest najgorsza, odkąd podjęli pracę. 9 na 10 pracowników uważa, że w ostatnim roku sytuacja się zdecydowanie pogorszyła.
„NHS nadal dostarcza pomoc zdrowotną na wysokim poziomie, w bardzo wymagających warunkach. W ciągu ostatnich pięciu lat oczekiwania pacjentów niesamowicie wzrosły, a fundusze na działania zmalały” powiedział szef konfederacji managerów NHS Rob Webster, dodając, że potrzebne jest obecnie wprowadzenie gruntownych zmian w opiece zdrowotnej. Należy do nich skupienie się na profilaktyce i wprowadzanie nowych rozwiązań w opiece zdrowotnej.
Zmiany w NHS będą najprawdopodobniej przypominać program pilotażowy, który został wprowadzony w 29 oddziałach. Zgodnie z nim niektórzy lekarze pierwszego kontaktu zostali przydzieleni do przeprowadzania prostych operacji. Zrzucono również na nich większą odpowiedzialność za właściwą diagnostykę pacjenta i określenie co naprawdę mu dolega. Planowane jest również połączenie lekarzy pierwszego kontaktu i szpitali w jeden spójny organizm, co ma przyśpieszyć proces leczenia i ułatwić komunikację między różnymi lekarzami prowadzącymi pacjenta.