Praca i finanse
11 tysięcy dzieci w Polsce otrzymuje child benefit – Partia Konserwatywna chce to zmienić
Polacy, nawet po wyjeździe z UK, korzystają z child benefit. W 2018 przekazywano brytyjskie zasiłki 11 tysięcom dzieci mieszkającym nad Wisłą. Partia Konserwatywna chce powiedzieć "dość" wysyłaniu brytyjskich pieniędzy imigrantom unijnym.
Jak czytamy na łamach "The Daily Express" po zwycięstwie w wyborach torysi zamierzają "zabrać się" za unijną dyrektywę zmuszającą rząd UK do wysy łaniu zasiłków na dzieci żyjące poza Wyspą. Mają położyć kres finansowaniu przez brytyjskich podatników pomocy dzieciom, które nawet nie mieszkają w UK.
Wczoraj na łamach "Polish Express" pisaliśmy o zapowiedziach premiera Borisa Johnsona dotyczących zaostrzenia rygorów imigracyjnych dla obywateli unijnych. Lider konserwatystów zapowiedział, że imigranci z UE, którzy przyjadą na Wyspy po Brexicie, będą musieli zapłacić 625 funtów za NHS, niezależnie od tego, czy będą korzystać ze służby zdrowia, czy też nie. To jednak jeszcze nie koniec…
W ramach surowszego systemu imigracyjnego torysi zobowiązali się zmienić kontrowersyjną politykę świadczeń socjalnych, dzięki której możliwe było wysyłanie benefitów na dzieci przebywające poza granicami UK. W maju ujawniono, że Wielka Brytania wydaje na child benefit dla dzieci przebywających za granicą 15 milionów funtów w skali roku. Świadczenia te dotyczą prawie 20 tysięcy małoletnich.
Jak się okazuje największymi beneficjentami są… Polacy. Liczba rodzin korzystających z child benefit w Polsce wynosi około 11 tysięcy. 2 tysiące rodzin korzysta na tych regulacjach w Irlandii, a w Litwie i na Łotwie – około 700. Dyrektywa UE zezwala imigrantom unijnym pracującym w Wielkiej Brytanii na ubieganie się o tygodniowe świadczenie w wysokości 20,70 GBP na pierwsze dziecko i 13,70 GBP na wszystkie pozostałe. Dużej ilości Brytyjczyków taka sytuacja się nie podoba i żądają zmian…
Jeśli Partii Konserwatywnej uda się wygrać wybory 12 grudnia to regulacje w tej kwestii zostaną zmienione. – Nieuzasadnione jest wypłacanie zasiłku na dziecko przez brytyjskich podatników na dzieci spoza Wielkiej Brytanii, które nawet nie mieszkają w Wielkiej Brytanii – komentowała minister Esther McVey. – Kiedy opuścimy UE, należy się zająć tym, aby pieniądze trafiły do potrzebujących tu, w kraju.
>> WSZYSTKO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ O UNIVERSAL CREDIT. POBIERZ!<<
Wtórował jej Alp Mehmet, prezes Migrationwatch UK. – To absurd! Cztery miliony dzieci w Wielkiej Brytanii żyje poniżej granicy ubóstwa. Czas na działalność charytatywną, która będzie działać u nas w domu – mówił.