Styl życia

Żyję dniem dzisiejszym

Rozmawiamy z Eldo – czołowym artystą polskiej sceny hip-hopowej.

Żyję dniem dzisiejszym

 Najbliższy koncert będzie twoim pierwszym występem w Londynie. Odczuwasz jakąś tremę?
– Po kilkuset koncertach młodzieńcze drżenie łydek już nie występuje. Wciąż odczuwam presję, żeby niczego nie zepsuć, ale jest to fajne i mobilizujące uczucie, które znika z pierwszym wypowiedzianym słowem.

Jesienią ukaże się Twoja nowa płyta „Całkiem nowa stara szkoła”. Możesz zdradzić jakich artystów zaprosiłeś do współpracy?
– Nie mam zwyczaju zdradzania szczegółów w trakcie pracy. Wszystko okaże się jesienią.

Wielu nazywa ciebie poetą polskiego hip-hopu. Próbowałeś kiedyś pisać wiersze, opowiadania?
– Nie odpowiadam za to jak mnie nazywają. Nie mam żadnej ambicji, by aspirować do miana poety. Poezję lubię czytać, tworzenie jej niespecjalnie mnie interesuje.

Na ostatniej płycie „27” często powracasz do podwórkowych czasów dorastania. Co pozostało z tego chłopca, który biegał z piłką i krzyczał „Diego Armando!”?
– Niewiele… Zważając na wiek (27 lat – przyp. red.) mam dość intensywne życie. W ekspresowym tempie kilka razy musiałem dorosnąć, więc ten mały chłopiec gdzieś tam drzemie w oczach, ale dostęp do niego ma jedynie kilka osób.

Co dla ciebie, jako muzyka, znaczy „sprzedać się”? Czy ktoś ci zarzucił, że jako raper przestałeś być wiarygodny i autentyczny?
– Nie zajmuje mnie to. Każdy ma swoją drogę do przejścia, a ja nie mam zamiaru bawić się w depozytariusza prawdy oceniającego innych ludzi. Wiem czego ja bym nie zrobił, ale to już moje wybory i odpowiedzialność za nie.

Czy ludzie przychodzący na twoje koncerty szukają z tobą kontaktu, próbują rozmawiać?
– Niektórzy na siłę chcą coś powiedzieć, inni po prostu chcą zrobić sobie zdjęcie, dostać podpis – taka specyfika bycia twórcą obecnym publicznie, akceptuję to, nawet jeśli czasem tego nie rozumiem. Niemniej nie uciekam od ludzi. Wiele razy rozmawiałem w niespodziewanych miejscach i o dziwnych porach, często o poważnych sprawach i wiele z tych rozmów wynosiłem.

Czy Warszawa jest twoim miejscem? To tam dorastałeś, ale czy i tam chcesz „posadzić drzewo i wybudować dom”?
– Mało jest miejsc w Warszawie, gdzie można posadzić drzewo, a na dom raczej mnie nie będzie stać. Nie mam wizji siebie w przyszłości, żyję dniem dzisiejszym, nie umiem planować. A Warszawa? Tu mam swoje korzenie, nie wyobrażam sobie, żebym mógł mieszkać gdziekolwiek indziej, zbyt wiele łączy mnie z tym miastem.

Opowiedz o współpracy z DJ-em Vadimem.
– Wiele lat temu nagrałem zwrotkę, wysłałem mu, on ją źle zmiksował, nie wiem nawet co się stało z tym kawałkiem, więc za bardzo nie ma o czym mówić. Vadim jeździ po świecie, żyje w Anglii, ja mieszkam w Warszawie i ograniczam swój świat do moich najbliższych. Nie uważam, że z tego mogło wyjść coś konkretnego, a ja niespecjalnie lubię „sztuczne” nagrywanie gościnnych kawałków. Jeśli spotkamy się kiedyś w studiu, to może nagramy coś sensownego.

Często jesteś zapraszany do projektów innych niż hip-hopowe?
– W ostatnim czasie świadomie rezygnuję z projektów niehip-hopowych, wolę skupić się nad pracą dla siebie, nie lubię wikłać się w dziwne przedsięwzięcia. Z perspektywy czasu wiem, że drugi raz w czymś takim jak „Blokersi” (dokument Sylwestra Latkowskiego o polskim hip-hopie – przyp. red.) nie wziąłbym udziału.

Zastanawiasz się czasem kim byś był, gdyby nie muzyka?
– Nie, nie jestem człowiekiem, który lubi gdybać. Po prostu żyję… A jak byłem mały, to chciałem zostać strażakiem.

Jak spędzisz czas w Londynie poza koncertem?
– Cieszę się, że będę mógł zobaczyć Tate Modern i poszperać w bookstorach na Portobello.

Jakub Kurowski
[email protected]

Już w sobotę 23 sierpnia Eldo zagra w Londynie >>

author-avatar

Przeczytaj również

Ekopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekEkopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życie
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj