Styl życia
Zwycięstwo na odchodne
Casey Stoner, który wraz z końcem bieżącego sezon odejdzie z MotoGP, odczuł wyraźną ulgę po wygraniu ostatniego w karierze motocyklowego Grand Prix Australii.
Powracając do startów po skomplikowanej kontuzji kostki, wielu przekreślało szanse na to, że Australijczykowi uda się wygrać szósty wyścig na Phillip Island z rzędu. Stoner od samego początku wierzył jednak w swoje możliwości i zdominował całą rundę, wygrywając z dużą przewagą każdą sesję wchodzącą w skład weekendu MotoGP. – Mój czas się kończy, ale dzisiejszy dzień był wspaniały. Bardzo chciałem wygrać kolejny wyścig przed odejściem z MotoGP. Ludzie na trybunach, fani – to wszystko jest po prostu niesamowite. Zdaję sobie sprawę, że duża ich część przybyła na tor, aby zobaczyć mnie w akcji po raz ostatni. To napełnia mnie cudownymi uczuciami i ogromną dumą. Za nami fantastyczny weekend. To wisienka na torcie trudnego roku, ale nie było lepszej okazji, żeby ją w końcu postawić – powiedział Stoner./ SPORTOWEFAKTY.PL, źródło: PANORAMA