Życie w UK
Związkowcy z DLR mają już plan strajków na 2016 rok!
Pracownicy DLR zorganizują strajki w nowym roku. Zaplanowali już kiedy wstrzymają kursowanie londyńskich pociągów. Strajki potrwają 17 dni i zostały rozplanowane aż do marca 2016 roku.
24-godzinne strajki odbędą się 11 stycznia, 13 stycznia i 11 lutego. Jeśli ich postulaty nie zostaną zrealizowane, zaczną dłuższe, 48-godzinne strajki.
Zaplanowali je już na 8 lutego, 7 marca i 10 marca. Gdyby szefowie DLR nadal się opierali, związkowcy myślą czterodniowych aż strajkach od 21 marca i jeszcze raz od 29 marca.
Spór cały czas dotyczy zarzutów mobbingu, wykorzystywania pracowników zatrudnianych przez agencje pracy i naruszania warunków umów pracowniczych. Co ciekawe, pociągi DLR są właściwie bezobsługowe, w pełni sterowane elektroniką, obsługa spełnia raczej funkcję kontrolną. Dowcipnie spuentowali to niektórzy pasażerowie podczas ostatniego strajku Dockland Light Railways 3 listopada:
I’m confused… DLR trains are driverless, the stations are open-no ticket barriers.who exactly is striking today-the machines?! #dlrstrike
— Clare Absolon (@Wander_wayfarer) listopad 3, 2015
Sekretarz generalny związku transportowców, Mick Cash, powtarza, że związkowcy działają w imieniu wszystkich pracowników, którzy są wściekli na notoryczne łamanie ich praw. – Operator DLR, Keolis Amey proponują nam jedne z najgorszych metod i warunków i pracy o jakich słyszeliśmy.
– Próbują złamać pracowników. Nie będziemy siedzieć bezczynnie i pozwalać na zastraszanie ludzi odpowiedzialnych za funkcjonowanie kluczowej cześci londyńskiej struktury transportu – dodaje Cash.
Kevin Thomas, dyrektor zarządzaj ący Keolis Amey, zapewnia, że odbył szereg spotkań ze związkowcami z RMT i wszelkie kwestie sporne da się rozwiązać na drodze normalnych rozmów, strajki zaś są niepotrzebne i dla wszystkich – przede wszystkim pasażerów – szkodliwe.