Bez kategorii
“Zostali wypędzeni” z rodziny królewskiej – przyjaciel Harry`ego i Meghan o powodach ich rezygnacji
Dlaczego Harry i Meghan podjęli decyzję o zdystansowaniu się od Pałacu Buckingham? Przyjaciel książęcej pary twierdzi, że zostali "wypędzeni" z brytyjskiej rodziny królewskiej.
Książę Harry i księżna Meghan mieli poczuć się, jakby zostali "wypędzeni" z rodziny królewskiej, ponieważ brytyjska monarchia miała podjąć decyzję, aby "skupić się" bardziej na tych członkach, którzy znajdują się bliżej tronu. Tak twierdzi przyjaciel pary Tom Bradby, prezenter ITV News, który o przyczynach decyzji książąt Sussex miał dowiedzieć się podczas ich wspólnej podróży do Kanady.
"Stało się dla mnie jasne, że obecność w rodzinie królewskiej będzie ograniczana i tak naprawdę nie byli jej częścią" – czytamy w zacytowanej wypowiedzi Bradby`ego, przytoczonej przez portal "The Evening Standard". "Z pewnością reszta rodziny uważa Harry'ego i Meghan za bardzo trudnych w obyciu, ale z ich punktu widzenia oni po prostu zostali zepchnięcie na margines. Oni widzą to w ten sposób".
Co ciekawe, doniesienia Bradby`ego nijak nie pokrywają się ze źródłami "Times`a". Według nich Pałac Buckingham wiązał duże nadzieje, że Harry`m i Meghan. Mieli zawsze znajdować się na pierwszym planie rodziny królewskiej.
Przypomnijmy, w środę Meghan i Harry zszokowali opinię publiczną, nie tylko w Wielkiej Brytanii – para książęca ogłosiła wycofanie się ze swoich królewskich obowiązków i wybicia się na finansową niepodległość. Zapowiedzieli, że będą chcieli dzielić swój czas między Wielką Brytanią, a Ameryką Północną.
Ich oświadczenie wstrząsnęło nie tylko brytyjskim społeczeństwem, ale także rodziną królewską. Jak donoszą źródła, na które powołuje się BBC sama królowa miała ona się poczuć "rozczarowana" ich decyzją, a pozostali członkowie rodziny królewskiej "dotknięci" sposobem, w jaki Harry i Meghan chcą się pożegnać ze swoimi królewskimi obowiązkami. Wiadomo, że na polecenie Elżbiety II rozpoczęto rozmowy, których celem jest zażegnanie kryzysu w ciągu kilku najbliższych dni.
Brytyjskie media donoszą, że wszystko przebiega dobrze, a w negocjacje wewnątrz rodziny królewskiej zaangażowane są również rządy UK i Kanady.