Życie w UK
„Żółte kartki” dla zasiłkowych naciągaczy
W swoim nowym programie wyborczym Liberalni Demokraci przewidują wprowadzenie nowatorskich rozwiązań w systemie przyznawania zasiłków. Bezrobotni, którzy nie będą przestrzegać reguł, w ramach ostrzeżenia otrzymają „żółtą kartkę”.
Członków Partii niepokoi fakt, że sankcje nakładane są na bezrobotnych bez żadnego ostrzeżenia. Ich zdaniem, przed zawieszeniem prawa do pobierania zasiłku, osoba uprawniona powinna dostać „sprawiedliwe upomnienie”.
Tego typu rozwiązania wydają się być skrajnie odmienne od propozycji rządowego koalicjanta Liberalnych Demokratów – Partii Konserwatywnej. Torysi usilnie forsowali stosowane obecnie, niezwykle rygorystyczne rozwiązania, zakładające na przykład utratę prawa do zasiłku w związku z pojedynczą nieobecnością na umówionym spotkaniu w Jobcentre, niezamieszczeniem CV w bazie czy niepojawieniem się na wystarczającej liczbie rozmów o pracę.
Zdaniem Liberalnych Demokratów liczba zawieszanych co miesiąc świadczeń wzrosła z 60 tys. na początku dekady do 170 tys. obecnie.
Zdaniem Steve’a Webba, ministra pracy i emerytur, Liberalni Demokraci będą dbali o równy dostęp do systemu socjalnego dla wszystkich obywateli, ale równocześnie nie pozwolą, aby jego założenia zostały wypaczone; „Głównym celem naszych reform ma być założenie, że uczciwa praca zawsze się opłaci” – stwierdził Webb i dodał: „To oczywiste, że przed tymi, którzy zasiłki pobierają, stawiane są konkretne wymagania, niedopełnienie których skutkuje nałożeniem określonych sankcji. Chcemy jednak, aby ten proces był bardziej przejrzysty i sprawiedliwy” – tłumaczy minister.