Styl życia
Znowu najlepszy
Kubica dalej się ściga. Znowu we Włoszech, ale tym razem za kierownicą Citroena C4 WRC okazał się najlepszy w rajdzie Trofeo di Como, wygrywając 8 z 11 odcinków specjalnych i wyprzedzając Włocha Felice Re o prawie 31 sekund.
Polski kierowca znowu pokazał, że jeździ na poziomie nieosiągalnym dla swoich rywali. Choć Polak po raz pierwszy siedział za kierownicą samochodu francuskich inżynierów i narzekał na pracę układu hamulcowego (na ostatnim oesie działały tylko tylne hamulce). Warto dodać, że z uwagi na uraz rajdowca zmodyfikowano obsługę kierownicy w jego Citroenie – manetka do zmiany biegów i ręczny hamulec przeniesiono na kierownicę. Kolejne wyzwanie czeka na Kubicę we Francji. W przyszłym tygodniu weźmie udział w 58. Rallye du Var. Były kierowca Reanult ścigał się już na tej trasie – w 2009 roku (był 29.) i w 2010 (kiedy zajął 4. miejsce). Teraz każdy inny wynik, niż najwyższy stopień na podium będzie zaskoczeniem.