Życie w UK
Zniknęły Tax Discs, pojawiły się problemy. Kierowcy w UK karani bez ostrzeżenia
W stronę brytyjskiego rządu coraz częściej padają zarzuty dotyczące ilości kar wystawianych kierowcom przez DVLA. Od czasu zmiany Tax Disc na opłaty abonamentowe, liczba dochodzeń sądowych po wystawieniu mandatu wzrosła o połowę – informuje „The Independent”.
Tax Disc w swojej tradycyjnej, papierowej postaci został zniesiony w październiku 2014 roku – i wygląda na to, że wielu kierowcom ta zmiana przysporzyła znacznie więcej kłopotu, niż korzyści. Okazuje się bowiem, że od tego czasu statystyki kar wymierzanych mieszkańcom Wysp uległa drastycznemu pogorszeniu: liczba spraw sądowych rozpoczętych wskutek wystawienia mandatu wzrosła o ponad połowę, a liczba samych kar za nieopłacenie podatku – niemalże dwukrotnie.
Zdaniem specjalistów winowajcą w całej sytuacji są skomplikowane zasady, jakie narzucono kierowcom. Mowa tu m.in. o konieczności odnawiania opłaty za każdym razem, gdy sprzedajemy lub kupujemy wóz. „Ludzie zwyczajnie o tym zapominają” – mówi Paweł, 30-latek z Londynu. „Kiedyś wystarczyło przełożyć Tax Disc do nowego samochodu i można było jeździć z nim, dopóki nie stracił ważności. Teraz za nowy wóz trzeba od razu zapłacić po raz drugi, osobno” – wyjaśnia.
Zgodnie z danymi udostępnionymi przez DVLA, na przestrzeni od października ubiegłego roku do marca 2015 w Wielkiej Brytanii ukaranych zostało 117,5 tys. kierowców. W poprzednim półroczu było to zaledwie 87 tys. osób.
„Wygaszanie ważności opłaconego podatku w momencie zmiany właściciela samochodu to forma ochrony kierowcy. Dzięki temu zapobiegamy sytuacji, w której moglibyśmy kupić pojazd z nieopłaconym podatkiem przekonani, że ta płatność jest uregulowana” – tłumaczy rzecznik DVLA.
„Zmiany były szeroko dyskutowane, także w mediach. Informowaliśmy o nich listownie każdego kierowcę” – dodaje.
Wiadomość o wzroście liczby kar i dochodzeń sądowych w sprawach kierowców pojawiła się niedługo po tym, jak specjaliści zaapelowali o „wzmocnienie działań informacyjnych skierowanych do zmotoryzowanych mieszkańców Wielkiej Brytanii”.
Za jazdę bez opłaconego podatku drogowego grozi grzywna w wysokości do tysiąca funtów.
Likwidacja papierowych Tax Discs była jednym z kroków podjętych przez rząd Davida Camerona w celu ograniczenia wydatków na „papierkową robotę i biurokrację”.