Życie w UK

Zmierzch tytoniowej kontrabandy

Mariusz ma dzisiaj znacznie lepszy humor niż wczoraj – właśnie dziś opuścił brytyjskie więzienie, w którym spędził trzy miesiące za przemyt papierosów. Udało mu się 16 razy, ale za siedemnastym wpadł.

Zmierzch tytoniowej kontrabandy

Coventry: Polak oskarżony o przemyt papierosów >>

Pieniądze przychodzą z dymem >>

Jest studentem, zarobione na kontrabandzie pieniądze wydawał głównie na studia. Prawnicze. Resztę odkładał na gorsze czasy, które nadeszły kilka miesięcy temu.
Nie widzi sprzeczności między tym, co studiuje i tym czym równolegle się zajmował.

– Nie moja wina, że studia w Polsce są drogie, że nie mam bogatych rodziców. Nikogo nie zabiłem, nie pobiłem, nie okradłem, nie siedzę na niczyim garnuszku. Zarabiam na różnicy cen, tak jak np. banki.

Zaczynał cztery lata temu. Kupił do spółki z kolegą stare volvo i za pierwszym razem wrzucili do bagażnika 50 kartonów papierosów. Ruszyli na Wyspy. W Niemczech trochę się bali, bo polska rejestracja działa na Niemców jak płachta na byka, zatrzymują natychmiast i przewracają pojazd do góry nogami. Jeździli bocznymi drogami i jakoś tak się złożyło, że nikt ich nie złapał. Po kilku kursach kolega zrezygnował – bał się jednak, a Mariusz wprost przeciwnie – nabrał pewności siebie.

– Zarobiłem sporo, wystarczyło na karę i jeszcze zostało. Mam do czego wracać.

Narzeka na pecha, trafił bowiem na sędziego znanego z surowych wyroków.

W większości przypadków kończyło się konfiskatą mienia, ale wiele zależy od tego jak sędzia zinterpretuje i zakwalifikuje przestępstwo. Jeśli okaże się, że delikwent powiązany jest z grupą przestępczą, wówczas może się spodziewać nawet i siedmiu lat, ale tak wysokie wyroki rzadko się zdarzają. Sądy bywają raczej pobłażliwe, jeśli nie była to recydywa i skala przemytu nie była zbyt duża. Z reguły kończy się na karze pieniężnej i nakazie pracy społecznej. Bywa, że na jednym i drugim.

Jak twierdzi Keith Morgan, szef wydziału śledczego HMR&C, tytoniowa kontrabanda nie ustaje. Co prawda nie rośnie, ale też się nie zmniejsza. Od czasu, gdy do UE dołączyły nowe kraje, straty brytyjskiego budżetu z tego tytułu skoczyły z dwóch miliardów funtów na trzy i na razie nic się nie zmienia.

Naśladowców Mariusza jest coraz mniej, przemyt papierosów z Polski, przynajmniej dla takich detalistów jak on, jest mniej opłacalny, za to bardziej niebezpieczny – z powodu kryzysu brytyjskie instytucje skarbowe robią wszystko, by budżet ponosił jak najmniejsze straty.

Janusz Młynarski

Coventry: Polak oskarżony o przemyt papierosów >>

Pieniądze przychodzą z dymem >>

author-avatar

Przeczytaj również

Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wody
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj