Życie w UK
Zmiany w systemie imigracyjnym zaproponowane przez Borisa Johnsona to… marketingowa sztuczka – mówią eksperci
Fot. Getty
Boris Johnson zapowiedział zmiany w systemie imigracyjnym i zniesienie ograniczeń ilościowych dla osób, które ubiegają się o wizę Tier 1 (Exceptional Talent). Eksperci zaznaczają jednak, że jest to chwyt marketingowy premiera, ponieważ górna granica 2000 „szczególnie utalentowanych” imigrantów rocznie nigdy nie została w UK osiągnięta.
Ta polityka pokazuje, że [nasz] naród jest otwarty na najbardziej utalentowane umysły na świecie – powiedział w weekend Boris Johnson obiecując zmianę w systemie imigracyjnym, który zniesie ograniczenia dla największych talentów chcących żyć i pracować na Wyspach po Brexicie. – Wielka Brytania szczyci się długą historią odkryć naukowych, ale aby przewodzić w tej dziedzinie i stawiać czoła wyzwaniom przyszłości, musimy nadal inwestować w talenty i nowatorskie badania. Z tego względu, jako że opuszczamy UE, chcę wysłać [w świat] wiadomość, że Zjednoczone Królestwo będzie otwarte na najbardziej utalentowane umysły z całego globu i że będzie gotowe wesprzeć je w realizacji ich pomysłów – dodał premier.
Eksperci nazywają jednak zaproponowane przez Borisa Johnsona zmiany sztuczką marketingową. Okazuje się bowiem, że ograniczenia ilościowe przy wydawaniu wiz dla wybitnych talentów – tzw. wiz Tier 1 (Exceptional Talent) – nigdy nie zostały spełnione. W żadnym roku, odkąd wprowadzono tego typu wizy, liczba osób uprawnionych do ich otrzymania nie przekroczyła 2000. – Boris Johnson pokazuje, że zasadniczo nie rozumie, co powoduje, że nasz sektor naukowy odnosi takie sukcesy. Zmiana nazwy wizy i usunięcie limitu, który nigdy nie został osiągnięty, nie jest poważnym planem – powiedziała Christine Jardine, rzeczniczka Liberalnych Demokratów ds. spraw wewnętrznych.