Styl życia

Złodzieje ukradli z bazy morskiej Royal Navy ogromną ilość oleju napędowego! Skradzione paliwo warte było £250 000

Fot. Getty

Złodzieje ukradli z bazy morskiej Royal Navy ogromną ilość oleju napędowego! Skradzione paliwo warte było £250 000

Baza HMNB Devonport

Brytyjskie media donoszą, że z bazy morskiej Royal Navy HMNB Devonport skradziono ogromne ilości paliwa. Wartość nielegalnie przywłaszczonego oleju napędowego, który miał zasilić generatory na okręcie szturmowym HMS Bulwark, szacowana jest na £250 000. 

Nie wiadomo na razie, jak doszło do zuchwałej kradzieży paliwa w bazie morskiej Royal Navy HMNB Devonport, w Plymouth. To co natomiast wiadomo, to że złodzieje spuścili paliwo z cystern znajdujących się w HMNB Devonport, które było używane m.in. do zasilania generatorów energii elektrycznej w samej bazie. Skradzione paliwo miało także trafić do generatorów na okręcie szturmowym HMS Bulwark. Z informacji, do których dotarł dziennik „The Sun” wynika, że złodzieje uciekli z bazy w Plymouth z paliwem o wartości ponad £250 000, które należało do firmy Babcock International.

Kradzież w bazie morskiej to cios dla Brytyjczyków 

Nie da się ukryć, że zuchwała kradzież paliwa z bazy HMNB Devonport to spory cios dla Brytyjczyków, zwłaszcza wizerunkowy dla Ministerstwa obrony. Tym bardziej, że do wykrycia kradzieży paliwa doszło nieco przypadkiem. Według dziennikarzy „The Sun” alarm w bazie morskiej został podniesiony dopiero wtedy, gdy strażnicy – cywile dokonali wyrywkowej kontroli kierowcy cysterny – cywila, który próbował opuścić bazę. Rzecznik ministerstwa obrony, zapytany o kradzież paliwa z bazy HMNB Devonport, odpowiedział jedynie, że ministerstwo wie o incydencie, a także że kradzież nie spowodowała „żadnych zakłóceń w operacjach obronnych”. O komentarz została też poproszona firma Babcock International, ale jej rzecznik odmówił komentarza. 

 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Nastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj