Styl życia
Zgodnie wygrywający rywale
Polacy przegrywają, a nasi rywale w grupie H skutecznie punktują. W piątkowej serii Anglicy zgodnie z planem rozbili San Marino, a Czarnogórcy wywieźli zwycięstwo z Mołdawii.
Inny wynik, niż wysoka wygrana reprezentacji Albionu w meczu z kelnerami z San Marino byłby niesamowitą sensacją. Piłkarze Roya Hodgsona jednak nie zawiedli i wygrali wysoko, bo aż 8:0, choć przy pierwszym trafieniu musieli ich wyręczyć gospodarze. Samobójczą bramkę zaliczył Alessandro Della Valle, ale potem strzelili już tylko Anglicy – Oxlade-Chamberlain (29), Defoe (35 i 77), Young (39), Lampard (42), Rooney (54), Sturridge (70). O wiele trudniejszą przeprawę mieli Czarnogórcy w Kisziniowie, którym do zdobycia trzech punktów musiało wystarczyć jedno trafienie autorstwa Mirko Vucinica. Niewiele brakło, a Mołdawianie doprowadziliby do wyrównania, ponieważ piłkarze Branko Brnovica kończyli mecz w dziesiątkę.