Styl życia
Zbyt fajni, by być modelami
Nie golą nóg, nie robią makijażu, mają tatuaże, są antymodelami i antymodelkami, mimo tego idealnie pasują do Anti-Agency z Londynu, którą interesują ludzie oryginalni z ciekawą osobowością.
Założycielkami nietypowej agencji są Lucy Greene i Pandora Lennard. Ich kryteria to: temperament, pasja oraz osobowość.
Tym kierują się zapraszając do współpracy ludzi, którzy, jak same mówią, „mogliby być modelami, ale nie jest to dla nich priorytetem. Są zbyt fajni i ciekawi, by pracować w modelingu”.
W ich zespole są ludzie „kreatywni, bardzo inteligentni i zakręceni”, którzy robią w swoim życiu nietypowe rzeczy i zajmują się sztuką.
Przy zakładaniu swojej Anti-Agency Lucy Greene i Pandora Lennard postanowiły podejść w inny sposób do wyszukiwania swoich modeli.
Na początku wypatrywały oryginałów w portalach społecznościowych, czasem na ulicy. Nie organizowały castingów. Swoich klientów też starają się przekonać, że istotna jest osobowość, a nie wymiary i szablonowość modeli. Co ciekawe, wielu to kupuje.