Styl życia
Zawody w nicnierobieniu – czyż to nie wspaniały sport?
Tego typu konkurs miał miejsce w czerwcu w jednym z parków w Seulu, jednak jego korzeni należy szukać cofając się do 2014 roku. Wtedy artystka sztuk wizualnych Woops Yang wyszła z taką właśnie inicjatywą po tym, jak doświadczyła wypalenia zawodowego. Wtedy zdała sobie też sprawę z tego, że całe społeczeństwo potrzebuje przerwy, zatrzymania się i odpoczynku. Postanowiła więc sprowokować ludzi do tego, by odważyli się choć przez jakiś czas nic nie robić i pozwolić sobie na nudę, która uwolni ich zabiegane myśli od tysiąca pozornie tylko ważnych spraw.
Konkurs
Artystka pomyślała, że wszyscy czulibyśmy się lepiej z nierobieniem niczego, gdybyśmy ‘robili’ to wspólnie, w grupie. Dlatego też postanowiła zorganizować konkurencję. Do głównego konkursu dopuszczonych zostało w tym roku 70 osób z puli 2 tysięcy.
Uczestnicy nie mogą tutaj używać urządzeń elektrycznych, nie mogą ze sobą rozmawiać, spać, jeść, a nawet się śmiać! Mają nawet sprawdzany puls, a ten z nich który w swojej postawie i zachowaniu jest najbardziej spójny zostaje zwycięzcą.
Najbardziej zestresowani ludzie
Korea Południowa to jeden z najbardziej zestresowanych narodów na świecie. Artystka WoopsYang ma nadzieje, że tego typu wydarzenie zachęci ludzi do odpoczynku i do tego, by dawali czasami swoim umysłom odetchnąć.
Uczestnicy konkursu przyznają np., że w domu nie mają najczęściej czasu by wypoczywać i są ciekawi jakie to uczucie, dlatego przychodzą na takie wydarzenie. Inni twierdzą, że to świetny pomysł i polecają to wszystkim, którzy mają natłok myśli i odczuwają chaos.