Styl życia

Zapomniana Kresowa Odyseja

Dla polskich kombatantów rozsianych po całym świecie to ważny moment. Otwarcie unikatowego Wirtualnego Muzeum Syberii i Kresów zbiega się w czasie z dwoma innymi historycznymi wydarzeniami – 70 rocznicą sowieckiej agresji na Polskę i otwarciem Pomnika Polskich Sił Zbrojnych w brytyjskim narodowym sanktuarium Arboretum.

Zapomniana Kresowa Odyseja

 

 
 
– Moi angielscy znajomi nawet nie wiedzieli, że byliśmy w przeszłości deportowani do Rosji. Nie rozmawialiśmy o tym, bo może by nie zrozumieli, a może by się śmiali – wspomina Jan, jeden z Polaków, który przeżył wywózkę na Syberię. – Zachód nie chciał wierzyć temu, co się z stało z naszymi rodzinami. Najważniejsze było przecież wygrać wojnę – mówi gorzko Janina, której matka została wysiedlona z małej wsi w województwie wołyńskim w pierwszych dniach października 1939 roku. Żadne z nich nigdy nie wróciło już na Kresy… Tak jak tysiące Polaków po II Wojnie Światowej, osiedlili się w Australii, Kanadzie, USA i Wielkiej Brytanii.
17 września 1939 roku polscy historycy nazywają „kresem polskich Kresów”. Tysiące rodzin mieszkających na wschodzie Polski przeżyło traumę aresztowań, deportacji, rozstań i walki o przetrwanie, a później życia poza granicami kraju. 70 lat później ci, którzy jeszcze pamiętają: dzieci i wnuki mieszkańców tych terenów, mogą spotkać się w sieci internetowej i uczcić pamięć swoich bliskich. To dla nich powstało pierwsze tak globalne muzeum polskiej pamięci historycznej.  
Wirtualne Muzeum Kresy-Syberia jest projektem społecznym, które od samego początku współtworzyły środowiska rodzin Sybiraków i Kresowian z Polski oraz całego świata. – Wszystko zaczęło się od grupy dyskusyjnej Kresy-Syberia, która zrzesza ponad 850 członków z całego świata. Najpierw spotykaliśmy się w sieci, żeby powspominać losy obywateli polskich II RP, którzy ucierpieli na skutek represji sowieckich. Wielu z nas odkrywało w ten sposób swoje polskie korzenie. A później założyliśmy Fundację Kresy-Syberia z siedzibą w Warszawie i oddziałami na całym świecie – wspomina początki projektu Stefan Wiśniowski, prezes fundacji, który na stałe mieszka w Australii.
Po prawie rocznej pracy, 17 września, czyli dokładnie w rocznicę wkroczenia wojsk radzieckich do Polski, Muzeum zostało oficjalnie otwarte. Uroczystości inauguracyjne odbyły się jednocześnie w Londynie, Warszawie, Sydney, Toronto i Waszyngtonie. Część warszawską otworzył m.in. minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski.
Żeby podkreślić wyjątkowość społeczności polskiej rozsianej po całym świecie, Muzeum będzie istniało tylko w Internecie. Według jego twórców, nie będzie to jednak nudna ekspozycja. Wirtualne muzeum składa się z 24 tematycznych sal muzealnych, które będą stopniowo otwierane, wystaw czasowych, a także z bogatego archiwum – pamiętników, fotografii, relacji audio i wideo. Ma też specjalną Ścianę Pamięci, na której z czasem mają pojawić się biogramy jak największej liczby Sybiraków. Na razie znalazło się tam 31,5 tys. nazwisk.
Stefan Wiśniowski zachęca Polaków na całym świecie do współtworzenia wirtualnej ekspozycji.
– Jeśli ktoś ma rodzinne pamiątki, zdjęcia, wspomnienia, które można opisać, zapraszamy do udostępniania ich na stronie. Chcemy, żeby tragiczną historię Polski można było poznać przez losy wysiedlonych Polaków – podkreśla działacz.
 

 

Przeczytaj również

Poszukiwania 400-letniego statku ze złotem u wybrzeży UKPoszukiwania 400-letniego statku ze złotem u wybrzeży UKPolska organizacja charytatywna w Dublinie „przytłoczona” prośbami o pomocPolska organizacja charytatywna w Dublinie „przytłoczona” prośbami o pomocW którym brytyjskim supermarkecie zarabia się najwięcej?W którym brytyjskim supermarkecie zarabia się najwięcej?Sprawdź, gdzie są najgorsze mieszkaniaSprawdź, gdzie są najgorsze mieszkaniaBanksy stworzył nowy mural w Londynie? Fani nie mają wątpliwościBanksy stworzył nowy mural w Londynie? Fani nie mają wątpliwościPopulacja Londynu bije nowe rekordy. Ile wynosi?Populacja Londynu bije nowe rekordy. Ile wynosi?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj