Życie w UK
“Zapłacicie za to cenę!” – Angela Merkel grozi UK konsekwencjami za ograniczenie imigracji na Wyspy
Angela Merkel przestała owijać w bawełnę i przystąpiła do ataku. Podbudowana rosnącym poparciem dla swojej partii w Niemczech i wygraną we Francji proeuropejskiego Emannuela Macrona, kanclerz zagroziła Wielkiej Brytanii konsekwencjami, jeśli ta rzeczywiście ograniczy imigrację na Wyspy.
Jeśli rząd brytyjski zniesienie zasadę swobodnego przepływu ludzi, to będzie to miało swoją cenę. To nie jest złośliwe, ale oni nie mogą mówić, że górnym limitem będzie 100 tys. albo 200 tys. obywateli Unii, i ani jednego więcej – powiedziała Angela Merkel podczas szczytu L20, czyli szczytu organizacji związkowych najbardziej uprzemysłowionych państw świata . – To nie zadziała. Będziemy musieli pomyśleć, jaką stworzymy przeszkodę jako Unia Europejska, żeby to sobie zrekompensować – dodała.
Korwin o Magdalenie Żuk: "Jeśli samotna kobieta jedzie do Egiptu, to w 95 proc. po TO"
Angela Merkel przeszła tym samym do ofensywy. Kanclerz ostrzegła także, że negocjacje z Wielką Brytanią w kwestii opuszczenia Unii Europejskiej będą „bardzo, bardzo skomplikowane”. – Będziemy prowadzić uczciwe i konstruktywne negocjacje, i dokładnie tego samego oczekujemy od strony brytyjskiej. Cały czas będzie nam przyświecał cel, aby osiągnąć jak najlepszy rezultat dla Europy i jej obywateli – oznajmiła kanclerz.
IKEA stworzy 1300 nowych miejsc pracy!
Podczas swojego przemówienia Angela Merkel uczyniła też ukłon w stronę tej części brytyjskiego społeczeństwa, która chciała pozostać w Unii Europejskiej. – Oczywiście w zakresie przyszłych relacji będziemy zawsze pamiętać o tych 48 lub 49 proc. obywateli, którzy nie poparli Brexitu – powiedziała kanclerz.