Życie w UK
Zamachy w Barcelonie – muzułmanin ratował Polki przed terrorystami?
Według ostatnich informacji żadni Polacy nie ucierpieli podczas ostatnich zamachów w Hiszpanii. Jednak na barcelońskim deptaku Las Ramblas nie brakowało naszych rodaków, którzy na własne oczy widzieli atak islamskich dżihadystów.
"Niepokój wzbudziła liczba służb ratunkowych, które pojawiły się na ulicach Barcelony i ludzie biegnący w przeciwnym kierunku. Wszystko działo się bardzo dynamicznie. Kilka minut później pojawiły się nad ścisłym centrum śmigłowce" – relacjonował na antenie TVN24 Dawid Frik. Polak w momencie ataku przebywał w hotelu, który od miejsca zdarzenia znajduje się w odległości 500 metrów. Ze swojej perspektywy bardzo dokładnie widział wszystko to, co działo się na Las Ramblas i chwalił skuteczność hiszpańskich służb w radzeniu sobie z sytuacją.
Podwójny zamach w Barcelonie – 13 osób nie żyje, a ponad 100 jest rannych
Z kolei Marek, inny Polak, którego wypowiedź przytacza internetowy serwis TVN24, zwrócił uwagę na skalę paniki, jaka wybuchła po zamachu. "Wiadomości o ataku rozniosły się bardzo szybko. Ludzie sprawdzali w telefonach portale społecznościowe. Zresztą wystarczyło spojrzeć na ich twarze i można było wyczuć, że stało się coś złego. Na ulicach wybuchła panika. Przyjechaliśmy do Barcelony na jeden dzień, żeby zwiedzić miasto. W miejscu, gdzie doszło do ataku, byliśmy dosłownie kwadrans wcześniej". Szczęściarz!
Natomiast mieszkająca na stale w Hiszpanii, Olga Grzesiuk mówi o tym, jak Katalonia zareagowała na zamachy. "To tym większy szok dla Barcelony, Barcelończyków i całej Hiszpanii, a także turystów, którzy czuli się tu bezpiecznie" – czytamy na łamach serwisu TVP Info.
„Żadnych BIAŁYCH po godzinie 20” Rasistowskie graffiti zszokowało mieszkańców Birmingham!
Z kolei w programie "W tyle wizji" na antenie TVP usłyszeliśmy relację jednej z dwóch Polek, które przed zamachowcami schroniły się w pobliskim sklepie. Pomoc zaoferował im Pakistańczyk, a więc… muzułmanin. Najprawdopodobniej, bo nic nie wspomniał o swoim wyznaniu, ale trzeba zaznaczyć, że 96,4% obywateli tego kraju wyznaje właśnie islam. "Zaczął się chaos. Zamknęłyśmy się w sklepie pakistańskim. Panowie nas wpuścili z innymi turystami i tam się zamknęliśmy" – komentowała. Obu kobietom nic się nie stało.
Jak widać nie każdy muzułmanin jest terrorystą wbrew popularnemu "przysłowiu"…