Życie w UK
Zadeklarowany zwolennik Brexitu skazany za nawoływanie do nienawiści względem imigrantów
Fot. Northumbria Police
„To jest nasze miasto – ono należy do nas” – wykrzyczał do podobnych sobie, skrajnie prawicowych aktywistów William “Billy” Charlton na jednym z wieców poświęconych „obronie gwałconych” Angielek. Za te i inne, pełne nienawiści przemówienia, 55-letni Brytyjczyk został właśnie skazany na 21 miesięcy więzienia.
William “Billy” Charlton ma długą historię w zakresie podżegania do nienawiści rasowej i etnicznej. Już w 2007 r. Brytyjczyk otrzymał grzywnę za prześladowania mieszkańców na tle rasowym, gdy przewodził organizacji Sunderland Defence League. Z kolei w 2015 r. Charlton przemawiał na „marszu białych mężczyzn” w Newcastle, w którym udział wzięli również członkowie neonazistowskiego ugrupowania National Action.
W czerwcu 2016 r. William “Billy” Charlton zasłynął z tego, że znalazł się na okładce dziennika „The Sun”, gdzie został pokazany, jak świętuje wynik referendum ws. Brexitu. Niedługo potem 55-latek mocno się także zaktywizował na polu nękania imigrantów i uchodźców, biorąc udział w licznych wiecach nawołujących do nienawiści, a nawet do przemocy względem nich. – Ci ludzie pojawiają się tu, by gwałcić nasze dzieci i my musimy kogoś pociągnąć za to do odpowiedzialności – mówił w okresie między listopadem 2016 a czerwcem 2017 r. Charlton.
55-letni Brytyjczyk został ostatecznie skazany na 21 miesięcy więzienia, a w uzasadnieniu wyroku sędzia Edward Bindloss przyznał, że mężczyzna nie trafi za kratki za swoje poglądy polityczne, ani za członkostwo w skrajnie prawicowej organizacji, ale właśnie za sianie nienawiści względem imigrantów – To jest proces dotyczący nienawiści rasowej. Jury stwierdziło, że twoje wystąpienia miały na celu lub mogą wywołać nienawiść rasową – zaznaczył sędzia.