Styl życia
Zabiła ponad 100 bojowników z ISIS! U siebie w kraju jest traktowana jak terrorystka
Studentka z Danii, która wyjechała do Syrii, żeby walczyć z bojownikami Państwa Islamskiego po powrocie do kraju jest traktowana jak terrorystka.
Nie na takie powitanie liczyła 23-letnia Joanna Palani, kiedy opuszczała swoją rodzinną Danię, by wyjechać do Syrii i tam walczyć z bojownikami ISIS. W czasie swojej misji na Bliskim Wschodzie zabiła ponad 100 dżihadystów oraz uwolniła z ich rąk grupę kobiet i dzieci, które przetrzymywane były jako seksualni niewolnicy.
Polak dopuścił się gwałtu, czy padł ofiarą seksoholiczki? Ruszył proces w Kent
Jednakże od czasu jej powrotu do rodzinnej Danii jest zmuszana ukrywać się przed ludźmi, ponieważ jak twierdzi, odbierają jako "terrorystkę". "Byłam w stanie poświęcić swoje życie i wolność, żeby powstrzymać ISIS, żeby każdy w Europie mógł być bezpieczny. To był mój wybór" – powiedziała Joanna Palani.
"Ale teraz w moim własnym kraju jestem brana za terrorystkę" – dodała rozgoryczona Dunka. 23-letnia studentka nauk politycznych twierdzi, że wyjechała do Syrii walczyć z ekstremistami, ponieważ wierzy w "prawa człowieka dla wszystkich". Mająca pochodzenie irańsko-kurdyjskie Dunka na Bliskim Wschodzie została snajperem. Zaraz po powrocie do kraju udzieliła wywiadu, w którym twierdziła, że bojownicy ISIS byli dla niej prostym celem, o wiele trudniejszymi do trafienia byli żołnierze prezydenta Syrii Baszara- al-Asada.
W sumie dzielna Dunka spędziła 12 długich miesięcy na froncie walcząc ramię w ramię z żołnierzami kurdyjskimi, którzy są także stroną tego krwawego konfliktu.
"Oddałabym życie za Europę, za demokrację, za wolność i prawa kobiet. Teraz czuję się zdradzona przez tych, dla których tak się poświęcałam" – stwierdziła rozgoryczona snajperka.