Styl życia
Zabił ją kasownik
37-letnia Julie Layton poniosła śmierć w autobusie w wyniku gwałtownego hamowania kierowcy. Matka trójki dzieci przewróciła się na ich oczach uderzając głową w automat do biletów, jej obrażenia były tak ciężkie, że zmarła w szpitalu.
Kierowcy autobusów miejskich znani są nam z tego, że nie liczą się szczególnie z faktem, że przewożą sporą ilość pasażerów, którzy nie są w żaden sposób zabezpieczeni przed upadkiem w wyniku ich gwałtownych manewrów. Tym brakiem przewidywalności wykazał się Riaz Ahmed, który w wyniku gwałtownego hamowania przyczynił się do śmierci Julie Layton. Co jest także typowe dla niektórych kierowców, pan Ahmed winą obarcza samą ofiarę, która „nie była w stanie utrzymać równowagi przez swoją tuszę”. Podczas przesłuchania Riaz Ahmed plątał się w zeznaniach. Mówił policji o niedziałających światłach hamulcowych, co później okazało się nieprawdą. Swój gwałtowny manewr tłumaczył on nagłym pojawieniem się czerwonego samochodu tuż przed autobusem. Rodzina Julie Layton domaga się rzetelnego śledztwa w tej sprawie.