Życie w UK

Zabawny świat

Matka Ziemia i Przyroda Kolebka nawet nie zdają sobie sprawy, jak wesoło i zabawnie jest na świecie dzięki mnogości gatunków i różnorodności typów ludzkich.

Zabawny świat

Zrozumieć człowieka >>

Power station >>

Że o całych narodach i grupach osobniczych już nie wspomnę. Bo każdy taki naród ma co najmniej jedną, specyficzną cechę wspólną, która dla innego narodu wydaje się być dziwaczna i niezrozumiała.
I tak, Latynosi, prócz gorącego temperamentu, celują w ekstrawaganckich i dźwięcznie brzmiących imionach.
Któregoś dnia, na jednej z londyńskich ulic, podszedł do mnie człowiek i zagadnął o wskazanie prawidłowego kierunku. Wdaliśmy się w pogawędkę i wyszło na jaw, że zagubiony turysta pochodzi wprost z Puerto Rico i ma na imię nie inaczej, tylko Jezus. Zatkało mnie, słowo daję, kiedy uświadomiłem sobie osobliwość sytuacji – oto Jezus pyta mnie o właściwy kierunek i zasięga porad o wybór drogi, którą ma iść…
Rosjanie, tak mi jakoś wychodzi, wciąż mają w głowach i sercach dawną mocarstwowość – czy to carską czy też radośnie socjalistyczną. I w związku z tym cechuje ich zacięcie do monumentalizmu nawet w sprawach tycich a duperelnych.
Przykład? Na jednym z publicznych, londyńskich deptaków usłyszałem, jak pewna Rosjanka przywołuje do porządku niesfornego jamnika:
-Słoniu, do nogi!
Jeśli chodzi o kolegów Anglików, to ich żywiołem jest zdecydowanie wieloznaczność wszystkiego. I nie mówię tu tylko o języku, a o wieloznaczności przyzwyczajeń i kultury w ogóle. Podeprzyjmy się fachowym przykładem: jeśli poddany królowej oznajmia nam, że w porze lunchu zjemy sobie pudding, to tak na dobrą sprawę w ogóle nie wiadomo, o co biega. Nie wiemy, co będziemy dokładnie jedli ani, w ogóle, o której godzinie będziemy jedli. Z prostej przyczyny: pudding to nazwa tak uniwersalna i obejmująca tak szeroki wachlarz dań, że zagraniczny turysta nie ma nigdy pewności, czy akurat płaci za to, co zamówił. „Pora lunchu” natomiast to przeciąg czasu: „circa about” trzy godziny…
Plus nieśmiertelne słówko: „please”. Trzeba uważać, słowo daję. Zamówiłem grzecznie, szczerząc gębę w uśmiechu, pintę piwa w pubie, a barman zmroził mnie spojrzeniem. Zainkasował moje, pracowicie odliczone, drobne i powiedział robiąc zniesmaczoną minę:
– Jesteś bardzo nieuprzejmy.
– Nabroiłem, bez dwóch zdań – zapomniałem o sakramentalnym „please”.
Radosław Purski

Zrozumieć człowieka >>

Power station >>

author-avatar

Przeczytaj również

PILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiKursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?Kursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i zakrwawione zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i zakrwawione zwierzęta
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj