Praca i finanse
Za wzrostem liczby samozatrudnionych w UK stoi desperacja?
Ekonomiści twierdzą, że motywacją mieszkańców Wielkiej Brytanii zakładających własne firmy był nie pozytywny wybór, lecz desperacja.
Rządzący twierdzą, że na Wyspach „nigdy nie mieliśmy do czynienia z tak wysoką liczbą osób pracujących”.
Londyn jest jedynym miastem w Wielkiej Brytanii, w którym na rynku pracy wzrasta bezpieczeństwo zatrudnienia.
Z badań wynika, że całkowita liczba zatrudnionych spadła w dziewięciu spośród dwunastu regionów między rokiem 2008 a 2013.
Z kolei wzrost liczby zatrudnionych w pozostałych regionach wynika ze wzrostu liczby osób, które zdecydowały się na założenie własnych biznesów.
Liczba samozatrudnionych wzrosła do 116 tysięcy na południowym-wschodzie kraju, 85 tysięcy w Londynie, o 67 tysięcy na wschodzie i 61 tysięcy w rejonie West Midlands.
Ekonomista i były pracownik Bank of England David Blanchflower, który studiował ten temat od wielu lat, twierdzi, że „istnieje dobrze udokumentowany sposób działania osób, które w momencie kryzysu straciły pracę, a nie chcąc dłużej pozostawać bez niej, zdecydowali się założyć własne biznesy”.