Styl życia
Za 30 lat z powodów zmian klimatycznych może zabraknąć czekolady!
Już za 30 lat może spełnić iście piekielna, dla każdego dziecka wizja braku czekolady na sklepowych półkach. Wszystko z powodu zmian klimatycznych, które komplikują uprawę kakaowca.
Eksperci twierdzą, że w ciągu 30 lat uprawy kakaowców, z których wytwarza się podstawowy składnik czekolady mogą całkowicie zniknąć z powierzchni ziemi ku rozpaczy dzieci oraz porzuconych przez swoich partnerów kobiet.
Kakaowiec jest bowiem drzewem, które rośnie w ciepłym i wilgotnym klimacie. Jednak do prawidłowego wzrostu potrzebuje licznych opadów deszczu i wilgoci. Okazuje się, że z powodu rosnących średnich temperatur na ziemi kakaowce otrzymują mniej wody, co ma mieć druzgocący wpływ na ich prawidłowe funkcjonowanie.
Wzrost średniej temperatury na ziemi w ciągu 30 lat o zaledwie 2,1 stopnia spowodowany przez globalne ocieplenie może spowodować prawdziwe załamanie przemysłu "czekoladowego". Hodowcy w państwach takich jak Wybrzeże Kości Słoniowej albo Ghana, które odpowiadają za produkcję ponad połowy światowej czekolady stanęły przed trudną decyzją. Wyjściem może być przerzucenie upraw tysiące kilometrów w góry, gdzie warunki do uprawy kakaowców są lepsze. Jednak grozi to zniszczeniem i tak już umierającego ekosystemu.
W poprzednim roku eksperci i naukowcy doszli do wniosku, że światu w ciągu 30 lat grozi deficyt czekolady zwłaszcza w krajach rozwiniętych, gdzie jej spożycie jest wysokie. Typowy mieszkaniec kraju zachodniego zjada rocznie średnio 286 batonów czekoladowych. Więcej zjadają tylko mieszkańcy Belgii. Na 286 batonów czekoladowych potrzebne są zbiory z 10 drzew kakaowca.
Od 1990 roku liczba państw, które dołączyły do rynku kakaowego zwiększyła się o państwa takie jak Chiny, Indonezja, Indie, Brazylia i państwa byłego bloku sowieckiego. Mimo tego, że popyt na produkty czekoladowe zwiększył się, to podaż pozostała na mniej więcej tym samym poziomie. Eksperci twierdzą, że jednym z problemów są sami hodowcy, którzy stosują te same metody od 100 lat.
"Ponad 90 proc. światowego kakao jest produkowane w niewielkich przedsiębiorstwach, co przekłada się na stałą podaż tej rośliny i również na ceny, które będą coraz wyższe wraz ze zmniejszeniem się upraw" – powiedział Doug Hawkins z firmy badawczej Hardman Agribusiness.
Brytyjczyk wyszedł do sklepu po mleko i wygrał milion funtów!
Wraz ze zniknięciem czy też znacznym ograniczeniem uprawy kakaowca wzrośnie cena czekolady, ponieważ kakao produkowane z jego owoców nie ma jak na razie żadnego substytutu i nic nie wskazuje na to, żeby ktoś miał opracować metodę produkcji czekolady bez potrzeby stosowania kakao.