Życie w UK
Z lotniska Gatwick znikają wózki dla dzieci. Rodzice nie wiedzą, że trzeba je oddać?
W ramach dostosowywania infrastruktury do potrzeb rodzin z dziećmi, władze lotniska Gatwick zakupiły setki wózków, które niestety zaskakująco szybko zaczęły znikać.
Wózki, o wartości 50 funtów każdy, miały ułatwić rodzicom i ich pociechom oczekującym na lot poruszanie się po terenie portu. Po skończonym użytkowaniu, wózek należało zostawić w specjalnie do tego przeznaczonym punkcie. Okazało się jednak, że większość z nich nie trafiała z powrotem na miejsce. Do tej pory zaginęło 200 z 260 nowo zakupionych spacerówek. Straty lotniska z tego tytułu wyniosły 10 tysięcy funtów.
Wózki nie były w żaden sposób zabezpieczone przed kradzieżą. Nie miały też żadnych oznaczeń, które wskazywałyby jednoznacznie, że jest to własność lotniska.
„Moi dwaj synowie po opuszczeniu samolotu byli dość zmęczeni i marudni. Zapytałam obsługę, czy mogę skorzystać z wózka, ale okazało się, że ani jeden nie był w tamtej chwili dostępny. Jak poinformował mnie pracownik, większość została skradziona. Nie mogłam w to uwierzyć” – żali się jedna z pasażerek.
Choć władze lotniska przyznają, że wózki systematycznie giną, obiecują jednak uzupełnić zapasy, tak aby usługa nadal była szeroko dostępna.