Życie w UK
Wyspy sparaliżowane przez śnieżyce. Synoptycy alarmują: będzie jeszcze gorzej
Dziesiątki odwołanych lotów, niekursujące pociągi i koszmarne warunki na drogach – to efekt śnieżyc, jakie nawiedziły w ostatnich godzinach część Wielkiej Brytanii. Co więcej, synoptycy zapowiadają, że w ciągu kilku kolejnych dni będzie jeszcze gorzej.
Już teraz wszystkie loty odwołało lotnisko w Manchesterze. Zawieszono także kursy pociągów między Manchesterem a Yorkiem. W Durham i Yorkshire zamknięta została także część głównych dróg. Tylko na terenie Cumbrii i Oldham zamknięto łącznie ponad 50 szkół, w północnej części Anglii – kolejnych kilkadziesiąt, w Irlandii Północnej – łącznie ok. 130. W internecie zaroiło się od filmów i zdjęć mieszkańców Wysp, którzy dokumentowali rosnącą w zastraszającym tempie warstwę śniegu za oknami.
Na tym jednak nie koniec. Na najbliższe dni Met Office wystosowało specjalne ostrzeżenia przed śnieżycami i lodowatymi wichurami. Apeluje także o rozsądek zarówno jeśli chodzi o dbałość o własne zdrowie, jak i bezpieczeństwo w podróży. Powinniśmy więc przygotować posesję na ekstremalnie niskie temperatury, pamiętać o noszeniu ciepłej odzieży i bez wyraźnej potrzeby nie wybierać się w długie trasy samochodem czy na samotne spacery w plenerze.
Z największymi utrudnieniami w najbliższym czasie muszą liczyć się mieszkańcy regionu Midlands, północnej części Anglii i Szkocji. Ma tam spaść nawet 15 cm śniegu. Jeszcze dziś w nocy w niektórych częściach kraju słupki rtęci wskażą nawet 10 stopni mniej, niż obecnie.
Wszędzie będzie mroźno, a lodowate wiatry sprawią, że odczuwalna temperatura będzie jeszcze niższa. W Londynie będzie to ok. minus 3 stopni, w północnej części Wielkiej Brytanii – ok. minus 4-5 stopni, w Szkocji – nawet do minus 10 stopni Celsjusza.
Trudne warunki pogodowe mają utrzymać się aż do 5 lutego. Temperatura wtedy znacząco wzrośnie, a opady śniegu staną się rzadsze.