Życie w UK
Wykorzystany jako tania siła robocza. Pracował za darmo
Młodzi ludzie często bywają wykorzystywani, jako tania siła robocza. Pewien nastolatek z Wielkiej Brytanii przez 10 tygodni pracował, by uzbierać pieniądze na świąteczne prezenty. Gdy przyszedł odebrać wynagrodzenie otrzymał informację, że jest bezpłatnym stażystą.
Piętnastoletni Jay El-Leboudy przez prawie 2 miesiące pomagał w jednym ze sklepów sieci Londis. Do pracy zaangażował go menadżer sklepu, prywatnie znajomy rodziny chłopaka. Według uzgodnień Jay miał odbyć tygodniową praktykę, po której mógłby zostać przyjęty jako pracownik na pół etatu.
„Właścicielka raz mi zapłaciła, a później odbyliśmy z nią, wraz z mamą wiele rozmów dotyczących mojej następnej wypłaty. Zdążyłem się zorientować, że podobnie traktowano tu inne osoby w moim wieku. Zmarnowałem tylko 45 godzin pracy i nie mam obiecywanych mi ponad 100 funtów” – mówi Jay El-Leboudy
Nastolatek przychodził do sklepu na kilka razy w tygodniu po szkole. Chłopak chciał w ten sposób zgromadzić fundusze na świąteczne podarunki dla rodziny. Przedstawiciele Londis tłumaczą się, że osoby poniżej 16 roku życia nie mogą otrzymywać wynagrodzenia za pracę (w sklepie, w którym sprzedawany jest alkohol nieletni są wyłączeni z pracy na znacznym jego obszarze). Wypierają się również by kiedykolwiek oferowali El-Leboudy pieniądze, dziwiąc się równocześnie krytyce, jaka spadła na sklep.
Po opisaniu przykrego doświadczenia przez matkę chłopaka na facebookowym profilu Canterbury Residents ludzie postanowili pomóc rodzinie. Na portalu foundraisingowym gofund.me w ciągu kilku dni zebrano ponad 300 funtów.
Jay nie zraża się niepowodzeniem w Londis i wkrótce zamierza znaleźć zatrudnienie. Otrzymał już propozycję roznoszenia ulotek.