Styl życia
Wychłostali pasami ochroniarza w Sports Direct w Londynie!
Nastolatkowie wychłostali skórzanymi pasami ochroniarza w sklepie Sports Direct przy Oxford Street w Londynie po tym, jak mężczyzna zwrócił im uwagę.
35-letni ochroniarz miał szczęście, że nie został oślepiony sprzączką od paska w czasie ataku młodocianych. Incydent miał miejsce o godzinie 4,24 wczoraj po południu. Trzej nastolatkowie rzucili się na mężczyznę, gdy ten zwrócił im uwagę, aby nie robili zamieszania przy ruchomych schodach.
Zdarzenie zostało nagrane przez kamerę sklepową i widać na nim, jak ochroniarz prosi trzech nastolatków, aby opuścili sklep i nie biegali tam i z powrotem po ruchomych schodach. W pewnym momencie mężczyzna zaczyna na nich krzyczeć, jednak to tylko sprawia, że młodociany gang staje się jeszcze bardziej agresywny.
„Imigranci chcą tu zostać po Brexicie”. I znaleźli na to sposób!
Po chwili trzech nastolatków zaczyna okładać ochroniarza skórzanymi pasami. Mężczyzna wzywa pomoc i natychmiast na miejscu pojawiają się dwaj inni pracownicy ochrony, którzy odciągają agresywnych chłopaków.
35-latek powiedział: „Jestem w szoku. Nigdy w moim życiu zawodowym na stanowisku ochroniarza nie zostałem tak zaatakowany. Poprosiłem chłopców, żeby się oddalili, bo powodują tylko zamęt w sklepie. Zaczęli mnie wyzywać i nie zamierzali zastosować się do mojej prośby.
Gdy myślałem, że już wychodzą, zobaczyłem jednego z nich ściągającego swój pas. W następnej minucie dostałem nim w ramię, później drugi chłopak mnie uderzył w twarz swoim pasem. Byłem przerażony. Nie udało nam się ich złapać, bo szybko uciekli. Dobrze, że nikt inny nie został ranny”. Nastolatkowie po opuszczeniu sklepu szybko się rozpierzchli na Oxford Street. Policja prosi o pomoc w ich identyfikacji i odnalezieniu.
Brytyjka przyjęła pod swój dach uchodźcę. Odwdzięczył się nadużywaniem alkoholu i narkotyków