Wybuch butli przyczyną awaryjnego lądowania

Butla z tlenem była przyczyną eksplozji, która wyrwała dwumetrową dziurę w poszyciu samolotu i zmusiła go do awaryjnego lądowania.

 Libia: Zakładnicy uwolnieni >>

Rozhermetyzował się samolot Ryanaira >>

Samolot Boeing 747-400 australijskich linii lotniczych Qantas z 365 pasażerami na pokładzie leciał z Londynu do Australii.

Wybuch spowodował dekompresję kabiny pasażerskiej i piloci zmuszeni byli gwałtownie obniżyć pułap. Przerażonym pasażerom dano maski tlenowe. Piloci awaryjnie lądowali na lotnisku w stolicy Filipin, Manili.

We wstępnym raporcie Australijskie Biuro Bezpieczeństwa Transportu wyjaśniło, że jedna z siedmiu butli tlenowych przeznaczonych dla pasażerów eksplodowała wewnątrz pomieszczenia, gdzie była przymocowana i to ona odpowiedzialna jest za rozerwanie kadłuba samolotu.

Eksplozja była na tyle silna, że cylinder butli przebił podłogę kabiny, a następnie wpadł z powrotem do luku, w którym był przechowywany. Przez rozerwane poszycie samolotu cylinder wypadł z samolotu.

Jak wyjaśnili eksperci, incydent z 25 lipca będzie jeszcze badany, gdyż nie wszystko zostało wyjaśnione do końca. Trzeba ustalić dlaczego doszło do wybuchu butli.

dt