Życie w UK
Wybory w UK odbędą się tuż przed Świętami? „Ten zepsuty parlament zawsze będzie głosował za opóźnieniem Brexitu” – twierdzi Downing Street
Fot. Getty
W oczekiwaniu na odpowiedź z Unii Europejskiej w sprawie kolejnego odroczenia Brexitu, na Wyspach mnożą się spekulacje dotyczące przyśpieszonych wyborów parlamentarnych. Komunikat ze strony Downing Street jest jasny – obecny parlament zrobi wszystko, byle tylko opóźniać Brexit, dlatego w rozwi ązaniu kolejnego impasu pomóc może tylko rozpisanie przedterminowych wyborów.
Wiele wskazuje na to, że po otrzymaniu zgody od Unii Europejskiej na przedłużenie Brexitu, Boris Johnson złoży wniosek o rozwiązanie parlamentu i rozpisanie przyśpieszonych wyborów. Jeśli głosowanie miałoby się odbyć jeszcze w 2019 r., to ostatnim możliwym dlań terminem byłby czwartek 12 grudnia. Z kolei gdyby przedterminowe wybory miały zostać przeprowadzone 12 grudnia, to na ich rozpisanie rząd miałby jeszcze tylko dwa tygodnie, ponieważ kampania wyborcza musi, zgodnie z prawem, trwać minimum 5 tygodni.
Nie jest jednak pewne, czy parlament zgodzi się na samorozwiązanie i na zorganizowanie wcześniejszych wyborów, a zatem czy zaproponowane przez premiera rozwiązanie poprze aż 2/3 deputowanych. Przeciwko przeprowadzeniu przedterminowych wyborów jest nie tylko część polityków konserwatywnych, którzy obawiają się oddania głosu narodowi przed doprowadzeniem do Brexitu, ale też większość posłów Partii Pracy, o ile nie otrzymają oni prawnego zapewnienia, że w ciągu najbliższych miesięcy nie dojdzie do No Deal. Jeszcze wczoraj ze strony laburzystów popłynęła informacja, że partia poprze wcześniejsze wybory zaraz po otrzymaniu zgody UE na odroczenie Brexitu. Jednak dziś w kuluarach słychać też żądania w kierunku rządu, by ten zagwarantował, iż do No Deal nie dojdzie także po 31 stycznia 2020 r.
Stanowisko Downing Street jest jednak jasne – jeśli nie uda się doprowadzić do Brexitu 31 października, to Partia Konserwatywna będzie chciała procedować nad Withdrawal Agreement Bill już z nowym składem parlamentarnym. – W tym momencie wiemy, co się stanie. Ten zepsuty parlament zawsze będzie głosował za opóźnieniem Brexitu, a nie nad umową. Dlatego jeśli parlament nie chce zagłosować za porozumieniem, to będziemy musieli przeprowadzić wybory powszechne – oznajmił anonimowo jeden z polityków związanych z Downing Street.