Życie w UK
Wybory parlamentarne już 9 grudnia? Rząd oburzył się na ten „chwyt” przeciwko umowie brexitowej
Liberalni Demokraci i Szkocka Partia Narodowa (SNP) połączyły siły, aby przeforsować pomysł wcześniejszych wyborów parlamentarnych 9 grudnia. Rząd Borisa Johnsona odrzucił jednak tę propozycję i określił ją jako „chwyt” wymierzony przeciwko przyjęciu umowy brexitowej przez Izbę Gmin.
Po tym, jak Liberalni Demokraci wraz ze Szkocką Partią Narodową (SNP) wystąpiły z propozycją zorganizowania wcześniejszych wyborów parlamentarnych 9 grudnia, a nie 12 grudnia – jak chciał Boris Johnson – minister ds. kultury, Nicky Morgan oskarżyła obie partie o próbę zablokowania umowy brexitowej przez udaremnienie szansy przegłosowania jej w parlamencie.
Przeczytaj też: Chlorowane kurczaki i wołowina naszpikowana hormonami z USA – to może być cena za Brexit, jeśli wdrożony zostanie plan Borisa Johnsona
– Jeśli SNP i Lib Dems naprawdę chcą wyborów, mogą w poniedziałek zagłosować za naszym wnioskiem – powiedziała Nicky Morgan.
Ponadto obie wspomniane partie napisały list do Donalda Tuska z prośbą o przesunięcie terminu Brexitu do 31 stycznia 2020 roku.
Premier Wielkiej Brytanii zaproponował z kolei zorganizowanie przyspieszonych wyborów parlamentarnych 12 grudnia i posłowie mają w tej właśnie spawie zagłosować w poniedziałek. Boris Johnson, aby przeforsować swój pomysł, potrzebuje poparcia ze strony 2/3 z 650 posłów.
Jeśli plan Johnsona otrzyma poparcie, wtedy parlamentarzyści będą mieć więcej czasu na debatę i głosowanie nad umową brexitową. Większość partii opozycyjnych (włączając SNP i Liberalnych Demokratów) sprzeciwiło się temu pomysłowi.
Jednak dwie ze wspomnianych partii zasygnalizowały w sobotę, że mogłyby poprzeć zorganizowanie w grudniu wyborów parlamentarnych, jeśli będą niezależne od procesu legislacyjnego Brexitu. Natomiast Partia Pracy stwierdziła, że poprze wybory tylko wtedy, jeśli zostanie wykluczone ryzyko twardego Brexitu.