Życie w UK
Wybicie się na niepodległość wymagałoby od Szkotów wielu wyrzeczeń. Przede wszystkim przyjęcia twardej polityki finansowej
Fot. Getty
W roku podatkowym 2018/2019 Szkocja odnotowała spadek PKB w wysokości 7,7 proc. Think tank The Institute for Government ostrzega, że epidemia koronawirusa jeszcze bardziej pogorszyła sytuację ekonomiczną Szkocji, w związku z czym w razie wybicia się kraju na niepodległość, rząd w Edynburgu musiałby podjąć zdecydowane kroki w zakresie zwiększenia podatków i zmniejszenia wydatków.
Niepodległa Szkocja to marzenie wielu Szkotów, ale rzeczywistość nie jest tak romantyczna, jak hasła wykrzykiwane na pro-niepodległościowych demonstracjach. Z raportu przygotowanego przez think tank The Institute for Government wynika, że sytuacja gospodarcza Szkocji (już nie do pozazdroszczenia) w najbliższym czasie jeszcze się pogorszy, a to oznacza, że w razie przeforsowania koncepcji niepodległości, Holyrood będzie musiał przyjąć twardą politykę finansową. W roku 2018/2019 deficyt Szkocji wyniósł 7,7 proc. PKB, a w zeszłym roku, z uwagi na pandemię, z pewnością się on zwiększył. The Institute for Government prognozuje, że wpływ pandemii na finanse publiczne „może być trwały”, a w razie wybicia się na niepodległość sytuacja fiskalna Szkocji byłaby zależna od negocjacji z rządem Wielkiej Brytanii i od tego, na jaki poziom długu Edynburga przystałby rząd w Londynie. Jest natomiast pewne, że w razie osiągnięcia niezależności od Londynu, Holyrood musiałby ograniczyć wydatki i zwiększyć wpływy do budżetu poprzez podniesienie niektórych podatków.
Koszt związany z niepodległością może być dla Szkocji bardzo duży
„Rozsądnie byłoby założyć, że bez działań mających na celu podniesienie podatków lub ograniczenie wydatków saldo fiskalne wszystkich czterech krajów UK będzie wyglądało gorzej w ciągu następnych 5 -10 lat, niż miało to miejsce w roku 2018/19. Istnieje wiele powodów, dla których mieszkańcy Szkocji lub Walii mogliby chcieć uzyskać niezależność od Wielkiej Brytanii lub dla których mieszkańcy Irlandii Północnej mogliby chcieć stać się częścią zjednoczonej Irlandii. Jednak jednym z kosztów byłoby to, że nie mogliby już czerpać korzyści z redystrybucji zasobów, która ma obecnie miejsce w Wielkiej Brytanii. Im większy jest deficyt, tym słabsze stają się argumenty za niepodległością” – czytamy we fragmencie raportu.