Życie w UK
„Wszystkiego żałuję, zostałam poddana praniu mózgu… dajcie mi drugą szansę” – Shamima Begum znów błaga o wpuszczenie jej do UK
Fot. YouTube
Shamima Begum nie daje o sobie zapomnieć – w pierwszym wywiadzie udzielonym po śmierci trzeciego dziecka w obozie w Syrii była żona bojownika ISIS znów błaga o wpuszczenie jej do UK. Tym razem Begum stwierdziła, że „wszystkiego żałuje” oraz że „została poddana praniu mózgu”.
Niespełna miesiąc po śmierci syna Jarraha w obozie dla uchodźców nieopodal Baghouz w Syrii, Shamima Begum ponownie zaapelowała do władz brytyjskich o wpuszczenie jej do Wielkiej Brytanii. W najnowszym wywiadzie dla dziennika „The Times” była żona bojownika ISIS (27-letniego Yago Riedijka, obywatela Holandii) stwierdziła, że „wszystkiego żałuje” oraz że „została poddana praniu mózgu”. 19-latka zaapelowała też o danie jej „drugiej szansy”.
Eksperci zwrócili uwagę na fakt, że w najnowszym wywiadzie Shamima Begum po raz pierwszy okazała skruchę i wyraziła żal z powodu tego, że w 2015 r. opuściła spokojną londyńską dzielnicę Bethnal Green, aby zamieszkać w Państwie Islamskim. – Odkąd opuściłam Baghouz naprawdę żałuję wszystkiego, co zrobiłam i czuję, że chcę dostać drugą szansę w UK i zacząć tam od nowa swoje życie – powiedziała nastolatka, która w Syrii urodziła i straciła aż trójkę dzieci. – Zostałam poddana praniu mózgu. Przyjechałam tutaj, bo uwierzyłam we wszystko, co mi zostało powiedziane, a wiedziałam tak naprawdę niewiele o podstawach mojej religii – dodała Begum, która przed wyjazdem z Londynu miała doświadczać trudnych relacji z rodziną.
Shamima Begum wyznała także, że dała się przekonać bojownikom ISIS w trakcie rozmów na Skypie, że nowo utworzony kalifat jest idealnym miejscem na założenie rodziny. – Żałuję, że rodziłam dzieci w kalifacie. Przyjechałam tu myśląc, że to będzie moje miejsce, gdzie będę mogła bezpiecznie założyć rodzinę. Ale to nie było miejsce odpowiednie do wychowywania dzieci – powiedziała 19-latka, którą po wrzawie medialnej Sajid Javid pozbawił obywatelstwa brytyjskiego.