Wspólnota Brytyjska przestanie istnieć? Kolejne państwo domaga się referendum

Po wynikach czwartkowego referendum, wiceszef lokalnego rządu domaga się rozpisania referendum w sprawie wyjścia Irlandii ze Wspólnoty Brytyjskiej.

“Rząd brytyjski nie ma już demokratycznego mandatu do reprezentowania poglądów Północy w jakichkolwiek przyszłych negocjacjach z Unią Europejską. Uważam, że ciąży na nim polityczny obowiązek rozpisania border poll” – powiedział Martin McGuinness, wicepremier Irlandii Północnej.

„Border poll”, o którym wspomniał McGuinness było to referendum irlandzkie z 1973 roku, w którym pytano o zakończenie podziału wyspy na Irlandię i Irlandię Północną. Ogromna większość obywateli Irlandii Północnej opowiedziała się wtedy za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie.

W wywiadzie dla północnoirlandzkiego nadawcy RTE McGuinness wskazywał, że obecna sytuacja, w której znalazły się Wyspy Brytyjskie jest nowa i dotąd nic podobnego nie miało miejsca. “Znajdujemy się teraz na niezbadanych wodach, nikt tak naprawdę nie wie, co się teraz stanie. Konsekwencje dla nas wszystkich na wyspie są absolutnie ogromne. Może to mieć daleko idące skutki dla naszej gospodarki” – powiedział McGuinness.

Tusk po Brexicie: Nie histeryzujcie! Co nas nie zabije, to nas wzmocni

Wcześniej, przewodniczący partii rządzącej Sinn Fein, Declan Kearney stwierdził, że, jeśli Wielka Brytania opuści Unię Europejską, to rząd w Londynie straci wszelki mandat rządzący oraz straci możliwość reprezentowania interesów Irlandii Północnej.

Irlandia nie jest jedynym krajem Wspólnoty Brytyjskiej, która otwarcie mówi o jej opuszczeniu po referendum. Już w tamtym roku premier Szkocji, Nicola Sturgeon zapowiedziała, że jeśli Brytyjczycy zdecydują się na Brexit, to Szkocja rozpisze nowe referendum w sprawie opuszczenia Wielkiej Brytanii. Zeszłoroczne słowa potwierdziła teraz mówiąc, że to oczywiste, że “opcja rozpisania drugiego referendum w sprawie ewentualnej secesji musi pozostać na stole i ona jest na stole. Referendum w sprawie niepodległości jest teraz bardzo prawdopodobne”.

Apel burmistrza Londynu do imigrantów – „Jesteście tu mile widziani!”

Z ust Pani Premier padło jeszcze wyraźne oświadczenie: „Pragnę jednoznacznie podkreślić, że zamierzam podjąć wszelkie możliwe działania i przeanalizujemy wszystkie możliwe opcje, by zamanifestować sposób, w jaki głosowali mieszkańcy Szkocji, innymi słowy po to, by zapewnić Szkocji dalszy udział w UE i wspólnym rynku”.

Dzień po Brexicie – co ze Szkocją? Będzie kolejne referendum w sprawie niepodległości?