Wracajcie do pracy, aby pobudzić brytyjską gospodarkę – proponuje minister Michael Gove

Ludzie mieszkający w Wielkiej Brytanii powinni wrócić do pracy, aby "rozpędzić gospodarkę" po okresie lockdownu – uważa Michael Gove. Minister bez teki jest również przekonany, że nie ma potrzeby wprowadzania obowiązku noszenia maseczek w Anglii.

Gove Johnson

Kanclerz księstwa Lancaster w rozmowie w programie "Sophy Ridge on Sunday" na antenie Sky News zaapelował do wszystkich pracowników w UK, aby "jeśli tylko mogą" wrócili do pracy w swoich miejscach pracy i zaprzestali wykonywaniu swoich zawodowych obowiązków z domu, aby w ten sposób "rozpalić" brytyjską gospodarkę po okresie lockdownu. Michael Gove zwrócił uwagę, że choć wielu ludziom po prostu pasuje praca z domu – która jest "odpowiednia i wygodna" – to jednak powinni wrócić do "normalnej" pracy, aby "skorzystała na tym ekonomia".

• Polecane: Jak zadbać o siebie pracując z domu w czasie epidemii? Oto kwestie, których musisz dopilnować pracując zdalnie

"Nie" dla maseczek w sklepach, ale "tak" dla powrotu do pracy w biurze

Minister bez teki w rządzie Borisa Johnsona odniósł się również do słów premiera, który wyraźnie zasugerował, że na terenie Anglii powinno wprowadzić się obowiązek noszenia maseczek. W tej kwestii Gove uważa, że trzeba "zdać się na zdrowy rozsądek Brytyjczyków", a nie wprowadzać kolejne obostrzenia.

"Raczej jedynie bym zachęcał ludzi, aby zakładali maski, jeśli wchodzą do pomieszczeń, gdzie jest dużo ludzi i mało przestrzeni. Zakładanie maski to kwestia dobrego wychowania, świadomości i wyczucia. Ufam, że ludzie mają zdrowy rozsądek" – zaznaczał Michael Gove.

• Czytaj też: Obowiązek noszenia maseczek w sklepach może zostać wprowadzony w Anglii – sugeruje premier Boris Johnson

Premier Boris Johnson sugeruje nowe wytyczne

Przypomnijmy, 10 lipca Szkocja wprowadziła kolejne poluzowanie zasad, wkraczając w trzecią fazę lockdownu. Wśród zmian wprowadzonych przez rząd kierowany przez Nicolę Sturgeon wprowadzono między innymi obowiązek noszenia maseczek ochronnych w sklepach. Szkocja jest zdecydowanie bardziej surowa pod tym kątem, niż Anglia. W Anglii pod tym kątem jest "luźniej" – nakaz zakrywania twarzy dotyczy jedynie korzystania z komunikacji zbiorowej, ale już wkrótce może się to zmienić. 

W minioną sobotę w ramach internetowej sesji The People`s PQ`s na Downing Street 10 premier Johnson zasugerował nie tylko, że wytyczne dotyczące zasłaniania twarzy w sklepach mogłoby zostać wprowadzone, ale również wezwał wszystkich do ostrożnego i bezpiecznego powrotu do biur, fabryk i innych miejsc pracy.