Życie w UK
Właściciel pubu nazwany „następcą Hitlera” bo… wyprosił z lokalu muzułmankę w burce!
Internauci przypuścili zmasowany atak na właściciela jednego z pubów w Bielefeld, który wyprosił z lokalu muzułmankę mającą całkowicie zakrytą twarz. Christian Schulz nazwany został „następca Hitlera”…
Do zdarzenia doszło w dniu rozpoczęcia w Bielefeld Festiwalu Światła. W pubie, do którego zaglądnęła muzułmanka, bawiło się ponad 1000 osób. Właściciel lokalu Christian Schulz poprosił grzecznie kobietę o to, żeby odsłoniła twarz, a gdy ta odmówiła i zaczęła się awanturować, wyprosił ją z lokalu.
Śmierć Polki w Niemczech: Wstrząsające sceny z miejsca zbrodni [wideo, zdjęcia]
Tłumacząc swoje zachowanie Schulz powiedział, że muzułmanka miała zakrytą całą twarz i że przez wąską szparę odsłaniającą oczy nie był w stanie w ogóle jej zidentyfikować. Właściciel powiedział też, że taki strój budzi u wielu jego klientów dyskomfort, co też jest zrozumiałe w świetle ostatnich zamachów terrorystycznych w Niemczech.
Dramat polskiej rodziny: Jolanta zabita przez Syryjczyka w Reutlingen osierociła 4 dzieci!
Zaskakujący jest jednak fakt, że kilka godzin po incydencie, na stronie pubu na Facebooku pojawiło się mnóstwo nieprzychylnych względem właściciela komentarzy. Można nawet powiedzieć, że były one pełne nienawiści. Internauci nazwali Christiana Schultza m.in. „następcą Hitlera” i „rasistą”.
Czy zachowanie Schultza było właściwe? Oceńcie sami! Ale przypomnijmy, że latem doszło w Niemczech do serii ataków terrorystycznych dokonanych przez zradykalizowanych muzułmanów. Najpoważniejsze ataki miały miejsce w Monachium i Ansbach. 22 lipca w centrum handlowym w Monachium 18-letni Niemiec pochodzenia irańskiego zastrzelił 9 osób, natomiast zaledwie 2 dni później na festiwalu muzycznym w Ansbach w powietrze wysadził się 27-letni Syryjczyk, raniąc 12 osób.