Fot. Getty
Miażdżącą krytykę przypuścił na NHS England think tank Reform, który stwierdził, że angielska służba zdrowia przypomina obecnie jedynie „narodową służbę Covidową”. Eksperci think tanku oszacowali także, że do kwietnia w kolejce do leczenia w Anglii może czekać nawet 10 mln ludzi.
W najnowszym raporcie eksperci think tanku Reform argumentują, że na wiosnę nawet 1 na 6 osób, czyli 10 mln ludzi, może czekać w Anglii na zabieg lub inną ważną terapię medyczną. Twórcy raportu krytykują NHS za to, że stał się obecnie jedynie „narodową służbą Covidową”, a także że w 2020 r. w całym kraju wystawiono blisko 6 mln mniej skierowań na leczenie, niż w roku poprzednim. - Nigdy więcej nie możemy doprowadzić do powrotu „narodowej służby Covidowej”. Jest to problem systemu i w żaden sposób nie umniejsza heroicznego wysiłku personelu NHS walczącego z Covid-19. Jednak zaprzestanie leczenia w tak dużej liczbie przypadków nie-covidowych sprawia, że pacjenci stają w obliczu poważniejszych schorzeń lub niepełnosprawności, a niektórzy z nich umrą przedwcześnie – zaznaczyła dyrektorka think tanku, Eleonora Harwich.
NHS England zaprzecza, jakoby ignorowało pacjentów nie-covidowych
W odpowiedzi na raport think tanku Reform, NHS England odpowiedziało, że nie zgadza się z przedstawionymi tam tezami. - NHS nigdy nie oferowała usług wyłącznie pacjentom Covidowym. Na każdego pacjenta z Covid w szpitalu NHS przypadają trzy osoby cierpiące na inne schorzenia - i z punktu widzenia naszych pracowników, którzy świadczą usługi cały czas, krzywdzące jest mówienie, że jest inaczej. Nawet w czasie największej presji podczas pandemii lista pacjentów oczekujących [na leczenie] była realnie niższa, niż w tym samym czasie w zeszłym roku, a w trakcie drugiej fali pandemii wykonano dwa razy więcej zabiegów planowych i o ok. trzy razy więcej badań diagnostycznych, niż w trakcie pierwszej fali – doprecyzował dyrektor medyczny NHS England, profesor Stephen Powis.