Praca i finanse
Wigan Council grozi samotnej matce wniesieniem pozwu do sądu za… dług w wysokości 3 pensów!
Fot. Getty
40-letnia Charlotte Collins, wychowująca samotnie córkę, oniemiała, gdy zobaczyła list od Wigan Concil z żądaniem natychmiastowego uregulowania zaległości w wysokości 3 pensów. W piśmie, utrzymanym w bardzo ostrym tonie, Brytyjka została poinformowana o konsekwencjach, jakie czekają na nią w razie niezapłacenia tej kwoty.
Jakież było zdumienie 40-letniej Charlotte Collins w chwili, gdy otrzymała list od Wigan Council z żądaniem natychmiastowej zapłaty zaległości w wysokości aż 3 pensów! Okazało się, że w przypadku Brytyjki zaległości powstały w wyniku nadpłaty zasiłku mieszkaniowego housing benefit. Z relacji Charlotte Collins wynika, że początkowo była ona zobowiązana do zapłaty £260 nadpłaconego zasiłku (kobiecie udało się przepracować dodatkowe godziny) oraz że spłatę rozłożyła ona na trzy raty. Pierwsze dwie raty kobieta uiściła w miarę szybko – w kwotach £71,70 i £90,73, natomiast resztę Brytyjka miała zapłacić w tygodniowych ratach po £10. W listopadzie zeszłego roku Charlotte Collins otrzymała informację od Wigan Council, że cała nadpłata została już przez nią zwrócona, i to właśnie dlatego list od councilu, utrzymany w oskarżającym tonie, tak bardzo ją zdziwił.
Kłopoty z zasiłkiem housing benefit
– Nie mogłam tego zrozumieć. Powiedziano mi, że to wszystko zostało opłacone, więc nie jestem pewna, skąd się to wzięło. Sposób sformułowania żądania zapłaty [w liście] był całkowicie nieodpowiedni dla tej kwoty. Coś takiego mogłoby niektórych ludzi przestraszyć. A ja po prostu pomyślałam, że to zabawne, a i trochę głupie, żeby robić coś takiego, szczególnie w środku pandemii – poskarżyła się na łamach „Daily Mirror” Charlotte Collins. I dodała: To niewiarygodne, że oni ścigają ludzi za tak małe długi. Jestem ciekawa, czy rzeczywiście council spełniłby swoje groźby. (…) Mam nadzieję, że już powinno być ok i że nie dostanę już kolejnego listu.