Życie w UK
Wielka Brytania chciała się uniezależnić od UE, a tymczasem… na tydzień przed Brexitem o przyszłości UK zadecydują liderzy państw Wspólnoty. Paradoks?
Fot. Getty
Od czasu uruchomienia kampanii przed referendum ws. Brexitu, czołowi zwolennicy wyjścia UK z UE jak mantrę powtarzali, że Wielka Brytania powinna uniezależnić się od Unii Europejskiej i sama decydować o swoim losie. Tymczasem na tydzień przed planowaną datą Brexitu o przyszłości Zjednoczonego Królestwa nie będzie decydował rząd w Londynie, tylko… liderzy państw członkowskich Wspólnoty.
Trudno powiedzieć, jaką szansę miała Theresa May na przekonanie posłów w tym tygodniu do zagłosowania za umową wyjścia UK z UE, ale pewne jest, że John Bercow swoją decyzją nie pozostawił wczoraj premier w tym względzie żadnych złudzeń. Speaker Izby Gmin powołał się na parlamentarną konwencję z 1604 roku i odrzucił możliwość przeprowadzenia głosowania w parlamencie nad tym samym wnioskiem rządu dotyczącym umowy wyjścia. Konwencja zakłada, że w trakcie jednej sesji parlamentarnej posłowie nie mogą głosować nad projektem, który już raz został w parlamencie odrzucony. Bercow zaznaczył jednakże, że podda rządowy wniosek pod głosowanie, jeśli zostaną w nim wprowadzone istotne zmiany.
Brexit: Tysiące dzieci imigrantów z UE "mogą pozostać niezarejestrowane"
Po zaskakującej dla rządu decyzji Johna Bercowa wydaje się, że jedyną opcją, jaka pozostaje obecnie Wielkiej Brytanii, jest poproszenie Unii Europejskiej o długie wydłużenie Brexitu. Tzw. „long extension”, przy założeniu, że zgodzą się na to wszystkie kraje członkowskie Wspólnoty, wyniósłby zapewne 21 miesięcy. To oznacza, że Wielka Brytania opuściłaby UE z końcem grudnia 2020 r., czyli w terminie, który według wcześniejszych założeń miał zakończyć okres przejściowy.
Posłowie żądają rezygnacji Theresy May w zamian za poparcie dla jej umowy ws. Brexitu
Krytycznie do decyzji Johna Bercowa odniósł się Guy Verhofstadt – lider liberałów i demokratów w Parlamencie Europejskim. „Dlaczego EU27 w ogóle miałaby rozważać przedłużenie Brexitu w tym tygodniu, jeśli w parlamencie brytyjskim zostało zablokowane głosowanie nad umową wyjścia? Gdzie są rozmowy międzypartyjne? Będę powtarzał, że najwyższy czas, aby państwo zostało postawione przed partią” – napisał na Twitterze były premier Belgii.
Why should the EU27 even consider a #Brexit extension this week, if the UK Parliament vote on the deal is cancelled? Where are the cross-party talks? I will keep saying this; it is time for country to come before party!
— Guy Verhofstadt (@guyverhofstadt) 18 marca 2019