Wielka Brytania wypuści z więzień polskich bandytów. Jest jeden warunek

Minister sprawiedliwości planuje wypuścić przestępców z brytyjskich więzień przed końcem odsiadki. To oferta tylko dla więźniów – imigrantów. Warunek jest jeden: muszą natychmiast wyjechać z UK. 

To nie żaden przejaw sympatii, a jedynie próba zaoszczędzenia ogromnych pieniędzy wydawanych dotychczas na ich utrzymanie. W brytyjskich więzieniach odsiaduje kary prawie 10,5 tysiąca bandytów pochodzących spoza UK. Są wśród nich terroryści, mordercy, gwałciciele, dilerzy narkotyków jak i pospolite złodziejaszki.

Jeśli zobowiążą się do natychmiastowego opuszczenia Wielkiej Brytanii, mogą liczyć na wyjście na wolność 9 miesięcy przed upływem połowy kary. Minister Michael Gove liczy, że w ten sposób zaoszczędzi miliony funtów wydawane na utrzymanie więźniów pochodzących z krajów poza UK.

W UK tylko co ósmy więzień nie ma brytyjskiego paszportu. Polacy, których w 2014 roku było w brytyjskich więzieniach 876, stanowią po Irlandczykach najliczniejszą grupę bandytów spoza UK.  Utrzymanie każdego z nich kosztuje 40000 funtów rocznie, dlatego Wielka Brytania tak bardzo stara się ich pozbyć. Od końca 2012 roku nie udało im się jednak odsyłać Polaków do kraju, by tam odsiedzieli wyrok.

Taka możliwość otworzy się dopiero od grudnia przyszłego roku – do tego czasu Polska zobowiązała się wybudować nowe więzienia. Brytyjczycy, jak widać, nie chcą jednak czekać tak długo.

Jest też jeszcze jedna przyczyna nowego pomysłu brytyjskich władz. Według badań ponad połowa zwolnionych więźniów w ciągu roku od wyjścia z więzienia znów popełnia przestępstwa, które powodują kolejny wyrok. Brytyjskie władze liczą pewnie, że z takimi recydywistami będą musiały sobie radzić już inne kraje.

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że polscy przestępcy, zwolnieni przed czasem, nie wrócą nad Wisłę. Nikt im przecież nie nakaże rezygnacji z praw obywatela Unii, pozwalających na osiedlenie się w dowolnym kraju UE.

W więzieniach mogli przecież podnosić swe (nie tylko bandyckie) kompetencje. Minister Michael Gove jeszcze w lipcu, w swoim pierwszym przemówieniu na temat polityki więziennej, obiecywał łagodzenie kar tym rzezimieszkom, którzy zapiszą się na kursy angielskiego i matematyki.