Praca i finanse
Wielka Brytania szkoli bezrobotnych Brytyjczyków, aby mogli przejąć pracę po imigrantach z UE
W wyniku tzw. Brexodusu istnieje duże zagrożenie związane z niedoborem pracowników na Wyspach, dlatego też państwo szkoli coraz więcej bezrobotnych Brytyjczyków, którzy mogliby wypełnić lukę po imigrantach z UE na brytyjskim rynku pracy.
Według najnowszych danych ONS więcej imigrantów z UE (w tym głównie pochodzących z Europy centralnej i wschodniej) opuszcza Wielką Brytanię niż do niej przyjeżdża, co z kolei najbardziej dotkliwie odczuwa brytyjski rynek pracy.
Właściciele firm skarżą się coraz częściej na to, że mają problemy związane ze znalezieniem pracowników, gdyż dotychczas zatrudnione u nich osoby – zniechęcone Brexitem – zdecydowały się na powrót do Europy.
Hasłem sztandarowym brytyjskiego rządu przed wyborami parlamentarnymi było obniżenie salda migracji. Teraz jednak, gdy obietnica ta zaczyna się spełniać, kraj szuka pomocy u bezrobotnych Brytyjczyków.
Jak donosi jedna z cytowanych przez BBC firm przeprowadzająca szkolenia wśród bezrobotnych Brytyjczyków, liczba uczestników szkoleń imponująco wzrosła.
– 18 miesięcy temu szkoliliśmy tylko 80 bezrobotnych osób miesięcznie, teraz szkolimy 1 400 a nawet 1 500 miesięcznie – powiedziała Brenda McLeish z Learning Curve Group.
– Według obecnego systemu Universal Credit, ludzie, którzy są zdolni to pracy, muszą pracować, inaczej zostaną im odebrane zasiłki – dodaje McLeish.
Sytuacja obecnie jest trudna w związku z tym, że w Wielkiej Brytanii bezrobocie jest na rekordowo niskim poziomie i coraz więcej imigrantów z UE opuszcza Wyspy, a liczba zgłaszających się na szkolenia Brytyjczyków nadal nie jest wystarczająca, aby zapełnić tę lukę.