Życie w UK
„Wielka Brytania stała się radykalnym krajem, a propaganda Nigela Farage’a jest dla mnie jako imigrantki z UE alarmująca”
Olbrzymia popularność, jaką cieszy się nowa Partia Brexit Nigela Farage’a dowodzi tego, jak bardzo radykalna stała się Wielka Brytania i jak bardzo podatni na populistyczne hasła są jej obywatele. „Jest to alarmujące dla imigrantów z UE, którzy przybyli na Wyspy jeszcze za czasów bardziej odpowiedzialnych rządów” – powiedziała Maria Tsiliakou, obywatelka UE cytowana przez „London Evening Standard”.
Maria Tsiliakou będąca imigrantką z UE napisała do „London Evening Standard” pełen oburzenia list, w którym nie ukrywa, że przeraża ją popularność nowej partii Nigela Farage’a, gdyż jest ona dowodem na to, jak radykalna stała się Wielka Brytania.
Imigranci z UE sfrustrowani procesem aplikacji o settled status. "Miało być to tak proste, jak tylko możliwe, jednak takie nie jest"
– Według mnie to haniebne, że Unia Europejska pozwoliła Wielkiej Brytanii na kolejne opóźnienie terminu Brexitu, które pozwala ludziom takim jak Nigel Farage wyłonić się z mroku ponownie – stwierdziła imigrantka.
Tsiliakou nie przebierając w słowach dodała:
– Szkoda, że Unia Europejska nie wyświadczyła Wielkiej Brytanii przysługi i nie pozwoliła na katastrofę. Mogłoby oczywiście nic się nie wydarzyć – wszyscy byliby szczęśliwi, a władza nadal przeskakiwałaby wahadłowo na konserwatystów i na laburzystów. Lub mogłoby dojść do przewidywanej ekonomicznej katastrofy, która zakończyłaby się politycznym fiaskiem Brexitu oraz jej zwolenników raz na zawsze.
Sama londyńska gazeta dodała od siebie, że o wiele lepiej dla nas wszystkich by było, gdyby torysi wzięli także pod uwagę 16 milionów osób, które głosowały w referendum za pozostaniem w Unii Europejskiej. Pozwoliłoby to dać oparcie tym wszystkim, którzy nie zgadzają się ani z Nigelem Faragem i są odporni na jego populistyczne hasła, które w efekcie okazują się niezgodne z rzeczywistością.