Styl życia
Wielka Brytania nie była jeszcze tak blisko rozpisania drugiego referendum w sprawie Brexitu
Analizy pokazują, że szanse na przeprowadzenie drugiego referendum nigdy nie były jeszcze tak wielkie. Zwiększa się także przewaga osób twierdzących, że wyjście z Unii będzie błędem.
Do oficjalnego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej pozostało mniej niż 100 dni, a umowy jak nie było tak nie ma. To znaczy umowa jest, ale parlament jeszcze jej nie przegłosował, ponieważ premier May odwleka głosowanie, ponieważ dobrze wie, że może on ją odrzucić. Taki scenariusz z pewnością zatrzęsie brytyjską sceną polityczną i będzie miał druzgocący wpływ na wizerunek Wielkiej Brytanii.
Badania przeprowadzone przez YouGov pokazują, że w ostatnim czasie wzrosła liczba osób, które twierdzą, że decyzja o wyjściu z Unii Europejskiej była zła. Obecnie przewaga takich osób jest największa od czasów referendum z 2016 roku.
"Opinia publiczna na temat Brexitu zmieniła się i w tej chwili jest on bardziej negatywnie oceniany" – powiedział analityk z Barclays, Moyeen Islam.
Równocześnie badania pokazują, że rośnie poparcia dla przeprowadzenia drugiego referendum w sprawie Brexitu. Zwolennicy pozostania w Unii pokusili się nawet o wyliczenie prawdopodobieństwa na poszczególne scenariusze Brexitu:
– parlament przegłosowuje umowę – 15 proc.
– parlament odrzuca umowę i decyduje się na miękki Brexit – 35 proc.
– parlament odrzuca umowę i decyduje się na rozpisanie wcześniejszych wyborów, w których wygrywa Partia Pracy – 10 proc.
– parlament rozpisuje drugie referendum, w którym wygrywają zwolennicy pozostania w UE – 30 proc.
– parlament odrzuca umowę i następuje twardy Brexit – 10 proc.
Ponadto analitycy wskazują, że istnieje prawdopodobieństwo, że Wielka Brytania skorzysta z opcji norweskiej.
"Opozycja nie będzie wspierała pani premier – chyba, że rozpisze ona wcześniejsze wybory lub drugie referendum, ponieważ tylko w tych dwóch przypadkach mają oni szansę na podjęcie walki".