Życie w UK

Wielka Brytania nadal mało przyjazna dla imigrantów z UE. Brakuje pracowników, a ceny idą w górę

„Prowadziłam restaurację bez problemów od 30 lat i nigdy nie musiałam jej zamykać ze względu na brak pracowników, do teraz. Problemem nie jest pandemia, ale Brexit” – powiedziała pewna właścicielka restauracji, która tak właśnie podsumowała obecny kryzys na Wyspach.

Wielka Brytania nadal mało przyjazna dla imigrantów z UE. Brakuje pracowników, a ceny idą w górę

Brexit

Branża gastronomiczna oraz handlowa w UK nadal walczy z kryzysem, jednak teraz powodów nie upatruje się już w lockdownie, a w Brexicie. Ponadto Wielka Brytania stoi przed kolejnymi trudnościami związanymi ze wzrostem cen.

 

Problemem nie jest pandemia, a Brexit

Wielu właścicieli pubów i restauracji w UK zostało zmuszonych do zamknięcia swoich lokali, mimo że udało im się przetrwać wszystkie lockdowny w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Jak twierdzą – powodem takiej decyzji wcale nie była pandemia, a problemy z niedoborem pracowników z UE wynikające z Brexitu.

W podobnym kryzysie znajdują się brytyjskie supermarkety, które twierdzą, że trudności z zapełnieniem półek wynikają nie tyle z „pingdemii”, co z niedoboru dostawców z UE.

Frustracja właścicieli restauracji i pubów

Singh-Watson będąca właścicielką restauracji powiedziała „BusinessLive”, że „problem jest w całym kraju i nie da się go rozwiązać szybko”.

– To bardzo przygnębiające i ciężko mi to wyrazić. Tyle włożyliśmy w ponowne otwarcie lokalu i okazało się, że nie możemy działać, gdyż brakuje nam pracowników, to niewiarygodnie frustrujące – powiedziała kobieta.

Według niej Brexit ma znacznie większy wpływ na niedobory pracowników niż sądzono oraz na wzrost cen – o wiele większy niż pandemia.

– Połowa moich pracowników pochodziła z innych zakątków świata przez wiele lat naszej działalności, szczególnie tutaj w Londynie. Przed takim samym problemem stoją też inne biznesy. Ci ludzie wyjechali z Wielkiej Brytanii, a teraz rywalizujemy ze sobą o tych pracowników, którzy zostali – dodała Brytyjka.

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

PILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiKursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?Kursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i zakrwawione zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i zakrwawione zwierzęta
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj